Do końca września br. nieprzejezdny będzie przebudowywany odcinek drogi nr 86 w katowickiej dzielnicy Giszowiec. Po awaryjnym zamknięciu 27 czerwca br. starego wiaduktu, którym odbywał się cały ruch tymczasowy, zdecydowano o budowie docelowego wiaduktu sąsiedniej jezdni.
W efekcie ulewy 26 czerwca br. stary wiadukt jezdni wschodniej, na przebudowywanym odcinku dwujezdniowej drogi krajowej nr 86 w katowickim Giszowcu, którym odbywał się tymczasowo obustronny ruch, został podmyty. Następnego dnia zamknięto wiodącą nim drogę. Dawna jezdnia zachodnia była już wówczas częściowo rozebrana - by mogła tam powstać nowa infrastruktura.
Droga nr 86 to jedna z kluczowych arterii w regionie, prowadząca od Katowic w stronę Tychów i Bielska-Białej. Jej zamknięcie oznacza ogromne problemy komunikacyjne dla Katowic oraz połączenia tego miasta z południową częścią woj. śląskiego. Od awarii ruch od centrum Katowic na południe jest możliwy drogami lokalnymi, z których najważniejsza, ul. Kościuszki, też jest remontowana.
O analizach dot. przyczyn awarii i wyborze sposobu przywrócenia ruchu na newralgicznej trasie poinformowali podczas czwartkowej konferencji prasowej przedstawicieli władz miasta i wykonawcy przebudowy DK 86 wraz z giszowieckim węzłem, firmy NDI.
Naczelnik wydziału inwestycji katowickiego magistratu Adam Kochański relacjonował, że drogę zamknięto po zauważeniu początkowego uskoku jezdni o ok. 8-10 cm; następnej doby, wskutek kolejnych opadów, deformacja zwiększyła się.
- Na tę chwilę w ekspertyzach stwierdzono, że przyczółek wiaduktu osunął się. Badane są przyczyny; na pewno bezpośrednią są nawalne deszcze - zaznaczył Kochański. Następnie rozebrano przyczółek wiaduktu wschodniego i przystąpiono do badań geologicznych, aby opracować warianty przywrócenia przejezdności trasy.
Dyrektor projektu z ramienia NDI Adam Owsiany uściślił, że pierwszy wariant zakładał częściową odbudowę jezdni zachodniej - przy konieczności wykonania m.in. szeregu robót zabezpieczających, co zajęłoby ok. 8-9 tygodni.
Wybrano wariant drugi, który zakłada oddanie nowego docelowego odcinka jezdni zachodniej od węzła do nowego wiaduktu - o długości 900 m. Jego realizację oszacowano na 12 tygodni, licząc od wystąpienia awarii.
Uzasadniając ten wybór wiceprezydent Katowic Bogumił Sobula wyjaśnił, że nie spowoduje on po stronie inwestora dodatkowych kosztów i choć będzie oznaczał dłuższe wstrzymanie ruchu, nie opóźni całości inwestycji.
Wykonywanie robót związanych z wariantem docelowym już rozpoczęto. Wiceprezes NDI Ryszard Trykosko zasygnalizował, że na budowie nowego wiaduktu jezdni zachodniej zostanie wdrożony trzyzmianowy system pracy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.