Od początku stycznia do połowy listopada 2019 r. Naftoport przeładował 15 mln t ropy i paliw - poinformował w piątek w komunikacie PERN. Dodano, że pobity został rekord z 2018 r.
Jak podkreślono w komunikacie, takie obroty są efektem dywersyfikowania dostaw ropy naftowej przez polskie rafinerie, ale także zwiększonego importu surowca drogą morską, który miał miejsce w połowie roku w związku z kryzysem spowodowanym zanieczyszczoną ropą ze wschodu.
Spółka podała, że Naftoport w całym 2018 r. przeładował 14,9 mln t ropy i paliw. Firma obsłużyła w tym czasie 314 statków, z czego jedną trzecią stanowiły duże zbiornikowce przekraczające 80 tys. t. 13 listopada br., w trakcie załadunku produktowca "Excello", Naftoport pobił wszystkie dotychczasowe rekordy.
Jak wskazał prezes PERN i przewodniczący Rady Nadzorczej Naftoportu Igor Wasilewski, ten wynik to podkreślenie trendu, jakim podążają nasi klienci.
- Chodzi o wzrost zakupów ropy innej niż rosyjska, by wzmacniać bezpieczeństwo energetyczne naszego kraju. Na taki rezultat miał także wpływ kryzys z ropą rosyjską, który spowodował jeszcze większe zainteresowanie usługami Naftoportu - zaznaczył cytowany w komunikacie Wasilewski.
Dodał, że incydent z dostawami ze wschodu potwierdził fakt dużej odporności polskiej infrastruktury na podobne wydarzenia, ale także potwierdził słuszność realizowanych inwestycji.
Przypomniał, że w maju br., kiedy nie odbywały się dostawy surowca poprzez rurociąg "Przyjaźń", Naftoport przeładował 2,2 mln t ropy naftowej, podczas gdy w poprzedzającym okresie średnio w miesiącu rozładowywane było około 1 mln t tego surowca. Dodatkowo przez 46 dni unieruchomienia rurociągu "Przyjaźń" Naftoport przyjął 51 zbiornikowców, czyli o 13 więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej.
- Naftoport jest dziś kluczową spółką zapewniającą dywersyfikację dostaw ropy naftowej do Polski, obrazuje stały, wzrostowy trend przeładunków tego surowca w ostatnich latach" - zaznaczył cytowany w komunikacie prezes Naftoportu Andrzej Brzózka. "Dlatego nieustannie musimy zabiegać, by zapewnić jej pełną gotowość do realizacji tej misji. Z tego wynikają niezbędne inwestycje i remonty. Tylko w tym roku przeznaczono na te cele nakłady w wysokości około 20 mln zł, w porównaniu do ok 12 mln zł w 2018 r. i blisko 13 mln zł dwa lata wcześniej - powiedział.
Spółka przypomniała, że w drugiej połowie kwietnia do polskiego systemu przesyłowego trafiła skażona chlorkami organicznymi ropa, która jest bardzo niebezpieczna dla wrażliwych systemów rafineryjnych. PERN na wniosek klientów zatrzymał tłoczenie rurociągiem "Przyjaźń". Wznowienie tłoczenia w niepełnym wymiarze nastąpiło dopiero 9 czerwca. W tym czasie PERN na bieżąco obsługiwał rafinerię, przekazując surowiec z zapasów oraz dostarczany drogą morską poprzez Naftoport. Klienci na stacjach paliw nie odczuli tej sytuacji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.