- Według wstępnych szacunków GUS wzrost gospodarczy w Polsce w 2018 r. wyniósł 5,1 proc.; to jeden z najlepszych wyników w Europie - skomentowała czwartkowe dane GUS minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Produkt Krajowy Brutto wzrósł w 2018 r. o 5,1 proc., po wzroście o 4,8 proc. w 2017 r. - podał w szacunku Główny Urząd Statystyczny.
- Polska gospodarka wciąż w czołówce. Po bardzo dobrym 2017 r., 2018 r. jest jeszcze lepszy. Według wstępnych szacunków GUS, wzrost gospodarczy wyniósł 5,1 proc. (po trzech kwartałach to 5,2 proc.). To jeden z najlepszych wyników w Europie - poinformowała Emilewicz.
- Należy zaznaczyć, że solidne fundamenty polskiej gospodarki okazały się odporne w obliczu pogarszającej się sytuacji w naszym najbliższym otoczeniu, tj. większego od oczekiwanego spowolnienia gospodarczego w strefie euro, w szczególności w Niemczech czy narastającej niepewności związanej ze sposobem, w jaki Wielka Brytania opuści Unię Europejską - dodała.
Zdaniem minister, główną siłą napędową naszej gospodarki pozostała konsumpcja prywatna, która w całym 2018 r. wzrosła o 4,5 proc. (r/r). Dobra sytuacja gospodarstw domowych wspierana jest również przez: wzrost wysokości przeciętnych wynagrodzeń (w 2018 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 7,1 proc.); niską stopę bezrobocia (w XII 2018 r. stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,8 proc.); relatywnie niską inflację (w 2018 r. wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych wyniósł 1,6 proc.), co zwiększa ich siłę nabywczą.
Emilewicz uważa, że w 2018 r. wyraźnie widoczny był także oczekiwany wzrost inwestycji prywatnych i publicznych (nakłady brutto na środki trwałe wzrosły o 7,3 proc.), co świadczy m.in. o zwiększonej aktywności przedsiębiorstw w tej sferze.
Według minister oznacza to, że polska gospodarka weszła w 2019 r. w bardzo dobrej kondycji.
- Jeśli chodzi o prognozy na ten rok, oczywiście chciałabym, aby udało nam się powtórzyć wynik z 2018 r. I wierzę w siłę polskich przedsiębiorców. Jednak realnie patrząc - zgodnie z cyklem koniunkturalnym i w ślad za globalnym spowolnieniem, oczekujemy, że w bieżącym roku nasza gospodarka będzie łagodnie wyhamowywać - do wzrostu o około 4 proc., co wciąż jest bardzo solidnym wzrostem (według ustawy budżetowej 3,8 proc.) - powiedziała.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.