Do pierwszych dni września br. Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna pozyskała 39 nowych inwestycji, wartych 1 mld 735 mln zł. Dzięki nim pracę w regionie znajdzie blisko 1,3 tys. osób, a prawie 13,8 tys. istniejących miejsc pracy zostanie utrzymanych - podał prezes KSSE Janusz Michałek.
W kuluarach 28. Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdroju prezes poinformował, że w miniony poniedziałek, 4 września, KSSE wydała ostatnie pozwolenie na działalność w strefie, udzielone na starych zasadach. Przypomniał, że od 4 września obowiązuje nowe rozporządzenie dotyczące zasad udzielania wsparcia dla inwestycji, będące aktem wykonawczym do przyjętej wiosną tego roku Ustawy o wspieraniu nowych inwestycji.
Od września zachęty podatkowe dla inwestorów - przede wszystkim w postaci ulg w podatku dochodowym - są dostępne na całym obszarze Polski, a nie tylko na terenach SSE. Preferencje podatkowe zależą m.in. od miejsca inwestycji, jej charakteru, jakości tworzonych miejsc pracy, innowacyjności czy współpracy firm z nauką; premiowane mają być np. inwestycje w miastach średnich, tracących funkcje gospodarcze i społeczne.
- Od 4 września obowiązuje nowe rozporządzenie i nowa procedura udzielania zezwoleń - będą to decyzje administracyjne o wsparciu danych inwestycji. Mamy już parę projektów, które z niecierpliwością czekały na wejście w życie nowych przepisów - powiedział PAP prezes Michałek, wskazując, iż także ci inwestorzy, z którymi rozmowy trwają już od jakiegoś czasu, będą musieli złożyć wnioski już na nowych zasadach.
Szef KSSE ocenił, że spółki zarządzające specjalnymi strefami ekonomicznymi są dobrze przygotowane do wdrożenia nowych przepisów, a ich rolą będzie przede pomoc przedsiębiorcom w przygotowaniu wniosków oraz dotarcie z informacją o nowych zasadach do inwestorów, także tych mikro, małych i średnich.
- Obecnie jeszcze nie wszyscy inwestorzy wiedzą np. jak uzyskać punkty za współpracę z uczelniami wyższymi, prace badawczo-rozwojowe, czy specjalistyczne miejsca pracy. Musimy pomóc im w tym, wypracowując czytelną praktykę postępowania - wyjaśnił Michałek, przypominając, że obecnie dla uzyskania wsparcia kryteria jakościowe będą równie istotne jak ilościowe, związane z wielkością nakładów, ilością tworzonych miejsc pracy oraz stopą bezrobocia na danym terenie.
W ocenie prezesa KSSE nowe przepisy nie tylko pozwalają przedsiębiorcom na inwestowanie w wybranej przez siebie lokalizacji, a nie tylko - jak dotąd - na obszarze SSE, ale też otwierają szanse inwestowania dla małych polskich firm, które dotąd miały ograniczone możliwości uzyskania wsparcia w strefach.
- Będziemy koncentrować się na tym, żeby trafić do odbiorców z sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Kluczem jest tu współpraca z organizacjami gospodarczymi i samorządem - uświadamianie, że jest taki mechanizm i można po niego sięgnąć - mówił Michałek, zapowiadając, że do promocji nowych przepisów KSSE zamierza wykorzystać m.in. październikowy kongres małych i średnich przedsiębiorstw w Katowicach.
- Musimy dotrzeć także do tych przedsiębiorców, których nie stać na kosztowne usługi doradcze, a dodatkowo wypracować atrakcyjny mechanizm finansowania przedsięwzięć, np. we współpracy z bankami spółdzielczymi, BGK czy PKO BP - powiedział prezes.
Przypomniał, że dotąd ok. 80 proc. inwestycji w woj. śląskim lokowano poza terenami SSE, a inwestorzy ci nie mieli szans na publiczne wsparcie - teraz również oni mają możliwość sięgnięcia po ulgi, jeśli spełnią kryteria udzielenia pomocy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.