Jastrzębska Spółka Węglowa kupiła nowoczesny kompleks przodkowy wraz z kombajnem Bolter Miner 12CM30 - poinformowała w czwartek, 5 lipca, portal netTG.pl Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzecznik prasowy JSW.
Po wielu miesiącach żmudnych analiz i dyskusji między innymi z nadzorem górniczym i naukowcami z Głównego instytutu Górnictwa, Akademii Górniczo-Hutniczej i Politechniki Śląskiej spółka JSW Innowacje kupiła od firmy Joy nowoczesny kompleks przodkowy, który fizycznie trafi do kopalni Budryk w czerwcu 2019 r.
- Jak podkreślają znawcy przedmiotu, podjęta przez JSW decyzja o zakupie kombajnu może stanowić największy przełom technologiczny w polskim górnictwie od lat - podkreśla spółka w komunikacie.
Nowy rodzaj obudowy i 400 m postępu miesięcznie
Kompleks przodkowy z kombajnem Bolter Miner wykorzystuje nowy rodzaj obudowy - samonośną, kotwiową. Systemi takie są tańsze (według szacunków w polskich warunkach o ok. 30 proc.) i pozwalają na dużo szybsze drążenie wyrobiska. Używa się ich w najnowocześniejszych kopalaniach głębinowych m.in. w USA i Australii.
JSW, która zastosuje obudowę kotwiową jako pierwsza spółka wydobywcza w polskim górnictwie, objaśnia, że budowa samego kombajnu potrwa blisko rok. Później nowa maszyna trafi do kopalni Budryk do chodnika "Bw -1N badawczy" o wybiegu 1950 m. W kombajnie zastosowany zostanie walcowy organ o szerokości 5,6 metra. Wyposażony będzie również w 6 kotwiarek: 4 stropowe i 2 ociosowe (boczne). Dla przyjętych założeń jego postępy będą wynosić około 400 mb/miesiąc.
Odważna decyzja dla efektywności
- Odważna decyzja zarządu JSW o zakupie całego kompleksu przodkowego zapadła w związku z prowadzoną w spółce strategią ograniczenia kosztów wydobycia oraz przyspieszenia prac przygotowawczych w kopalniach JSW, a jego zakup jest praktycznym efektem realizacji programy Efektywność - tłumaczy Katarzyna Jabłońska-Bajer.
Dodajmy, że innowacyjny kompleks, który będzie pracował w kopalni Budryk, to również efekt wprowadzonego w zeszłym roku w Jastrzębskiej Spółce Węglowej „projektu wdrożenia samodzielnej obudowy kotwowej w JSW”. Zespół projektowy ma za zadanie zoptymalizować wyposażenie przodkowe (podajnik zgrzebłowy, pociąg aparaturowy, urządzenia wentylacyjne) w taki sposób, by osiągało ono możliwie wysokie postępy drążenia chodnika. Jednocześnie rozwiązania powinny zapewniać najwyższe możliwe bezpieczeństwo załogi.
Nowoczesny kompleks, który trafi do kopalń JSW, został opracowany przy współpracy członków konsorcjum, które utworzyły JSW Innowacje (jako lider konsorcjum), JSW, Główny Instytut Górnictwa oraz Joy Global (Poland).
Polskie górnictwo może być innowacyjne i bezpieczne!
Współpracę tę oraz zakup superkombajnu skomentował Daniel Ozon, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej:
- Cieszy mnie bardzo, że nasze plany, nasze strategiczne projekty wchodzą w etap konkretów. Ten nowoczesny kompleks, który będzie pracował w kopalniach JSW jest nie tylko przykładem na to, że polskie kopalnie mogą być wyposażone w innowacyjny sprzęt, ale również doskonałym przykładem wzorowej współpracy węglowej spółki, środowisk naukowych oraz firm produkujących maszyny górnicze. Wspólnie możemy doprowadzić do tego, o czym mówiliśmy zakładając spółkę JSW Innowacje, że polskie górnictwo może być innowacyjne oraz bezpieczne i - jak widać - konsekwentnie to realizujemy - powiedział Daniel Ozon.
Pilotaż w warunkach polskich kopalń
W ramach pilotażu technologia prowadzenia robót z wykorzystaniem samodzielnej obudowy kotwiowej zostanie przetestowana w warunkach kopalni, gdzie występuje zagrożenie metanowe. Zbadanych zostanie wiele aspektów technologicznych obudowy, m.in. roboty przygotowawcze w zakresie drążenia chodników, urabianie mechaniczne, załadunek i transport urobku, spełniające kryteria i wymagania stawiane poszczególnym typom wyrobisk. Testy mają umożliwić opracowanie dokumentacji dotyczącej możliwości bezpiecznego wykorzystania tej technologii także w innych kopalniach JSW.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Na Budryku przerabialiśmy super maszynę w latach 1994 super dyrektor Jerzy .M. sprowadził Paurata tą super piekielna maszyna miała robić ponoć po 10 mb na zmianę a skończyła na złomie po 1 roku pracy czyli powtórka z rozrywki to będzie wesoło i znów sensacja na Budryku pytanie zasadnicze gdzie jest super kombajn Paurat odpowiedź zaginoł na dole rejon HOR zainteresowani wiedzą gdzie to jest
am 50 nic nie przebije,,latwy do naprawy po stronie mechanicznej i elektrycznej ,,,w tych nowych za duzo elektroniki,, a jak przyjdzie do awari to kombajn stoi trzy dni na czesci a kazda naprawa to koszmar
Podobne ustrojstwa jak GUŁ500, KSW460NE1, KSW800NE czy KSW 2000 E1 czyli dzieci polskich konstruktorów nie zdały egzaminu choc tez były taki zakosy. Maszyny miały pracować w automacie, być bezobsługowe a tylko wkurzały ludzi i wyciskały z nich hektolitry potu a teraz są już zezłomowane :-) Wieć powoli, niech maszyna zacznie pracować i nie chwalcie dnia przed zachodem słońca.
465 mb na miesiąc, onegdaj my wydrążyliśmy na Zofiówce . Za to na koniec miesiąca ,dostaliśmy zaproszenie na późny obiad 'golonko' od dyrektora . Po obiedzie uścisk dłoni dyrektora i szarmacha naszego kierownika robót i utrzeć pysk i do domu ! A w poniedziałek normalnie robota!
Czyli tak naprawdę chodzi o to by zminimalizować ilość załogi potrzebnej w przodku + wybrać filary ochronne ...
No cóż technologia, całkiem inna niż dotychczasowa. jeśli się sprawdzi to z pewnością zwiększy się postęp, ale i 'grzbiet' odpocznie, bo kotwa (wadomo jakie maja stosować?jak długość) waż mniej niz ring. Żeby tylko z tym kombajnem nie było jak z tym Ukraińskim, co miał na Piaście bić rekordy. Skończyło się tym że chodnik kamienny 300 m 9 miesiąc drążył, awaria za awarią, chyba na koniec wszystko w nim wymienili. Dobrze że się go pozbyli.
Drodzy czytelnicy mam 5 letnie doświadczenie na tym kombajnie jako główny ślusarz i kombajnista. Może się zdziwicie ale pracowalem z nim od 2013 do tego roku i to nie w USA ani Australii a w Czeskiej Stonavie na kopalni ČSM . Nie chcę tu ani się mądrzyć ani kogoś pouczać. Powiem tylko tak . Warunki w Czeskich kopalniach i kopalniach JSW są niemal identyczne . Było nie było dzieli je tylko kilka kilometrów. Praca w obudowie kotwiowej wcale nie wymaga naboru kamikadze jest taka sama jak w obudowie tradycyjnej. Co do maszyny no cóż kombajn na którym ja pracowałem sypał na samochody które odwoziły urobek na kruszarke. Było to konieczne gdyż pracowaliśmy w systemie kolorowo-filarowym. W przypadku tego kombajnu z JSW praca jest łatwiejsza i efektywniejsza . Sam kombajn to bardzo zaawansowany techniczne sprzęt i bardzo ale to bardzo wytrzymały materiał. Podzespoły nie są obojętni organizatorom tanie ale warte swojej ceny. Samo prowadzenie kombajnu to całkiem inna bajka tu na nic doświadczenie nabyte na kombajnach przodkowych. Wszystko za sprawą organu poruszającego się tylko w jednej płaszczyźnie góra-dół. Do prowadzenia tego 96 tonowego olbrzyma potrzeba troszkę sprytu ale to kwestia czasu. Podzespoły firm Alminco czy Parker przy odpowiedniej konserwacji dają możliwość efektywnej pracy. Nie wiem dlaczego są osoby które nie mają doświadczenia piszą jakieś czarne scenariusze. Osoby zainteresowane szczegółami zapraszam do kontaktu pod hajerek@gmail com Szczęść Boże.
400 metrów miesięcznie na Jankowicach już tak jadą jak im powiedzą że dostaną premie 100 zł i szarpia a ci co robią transport a potem idą na taśmę dostają 80 zł
Jak cena ?
Na marcelu też był niedawno taki super kombajn z ukrainy który miał bić rekordy w przodkach ale na tym sie ta super historia zakończyła,miały przyjść jeszcze dwa takie ale na szczęście na jednym badziewiu się skończyło. Książki można by o nim pisać,awaria za awarią, wieczne postoje,brak części.
No to teraz czas na rekrutację kamikaze w Japonii bo nikt trzeźwy i mający dzieci pod tę obudowę NIE wejdzie
Bedzie się nadawał na Borynię tam są najlepsze warunki stropowe , jak wyleci w przodku to kombajn będą tydzień odkopywać .No i te kotwiarki na nasze stropy normalnie bajera taśmy na odstawie 70cm ... wiecie jak będzie to kolejna zabawka która sobie zgnije pod ziemią i wiecie co sie wtedy zrobi.... protokół zniszczenia Wywalili miliony na eksperymenty i doktoraty
Już to przerabiali na Ziemowicie jakiś 35-40 lat temu. Tu nie Australia, tam mają stropy twarde jak dzwon a nasze to liche. kruche mało wytrzymałe skały. Znowu komuś poszło do łba. Władzo górnicza chwyć stare dokumenty, poczytaj. Nie wszystko można , patrzcie na warunki geologiczne i douczcie się, poczutajcie prof Sałstowicza, nie narażacie ludzi.
A gumy mocie powymeniane pod ten kombajn?Minimum 1000ka guma musi byc,inaczej odstawa zasypano a odstawa to podstawa No i to musi caly czos jechać .
Niech jeszcze kupią głupców co wejdą pod taką obudowę jak widać Zofiowka niczego nie nauczyła znowu zysk ponad życie ludzkie. Ciekawe jak by wyglądała akcja ratownicza na Zofiówce gdyby zastosowano taką obudowę!?!?!?
Podobne kombajny pracuja w australijskich kopalniach. Wycinaja srednnio 20 do 40 metrow na zmiane ( zmiana 12 godzinna ) czyli od 40 do 80 m dziennie. Zdarza sie ze wycina sie nawet 70 metrow na zmiane , ale to sa rekordy. I ja policzyc 40 metrow razy 30 dni , bo koplie w Ausralii pracuaj non stop to wycinae jest 1200 metrow. No al odiczyc nalezy zmiany na przebudowy przenosnikow i przeglady to i tak osiagi to okolo 1000m w ciagu miesiaca w obudowie kotwowej/kotwiowej. Ostatnio gornicy w Australii troche spowolnii tepo i a zmianach wycinaja po - srednio 20 metrow- okoo 2 metrow na godzine
Na Pniówku pod tą obudowę nikt nie chce iść pracować ... Czekam na wypadek ...
Podobny kombajn był na Staszicu ok 15 lat temu z firmy JOY. Postęp duży ale obudowa warunków górniczych nie wytrzymała.
To może wozidła... hm. Ciekawe.
Gdzie znajdą tych samobójców do dążenia tych chodników???masakra
Juz to widza obudowa tradycyjna do tego po 2 prostki kotwione na 8m do tego 2 rzędy stojaków sv co ring i obudowa nie wyrzymuje górotworu a siatka i kotwa ma wytrzymać?
Obudowa jest kotwiowa więc materiału za dużo nie trzeba tylko problem z urobkiem a dokładnie odstawa ciekawe jak z tym problem upora się nowy Dyrektor. :)
Powiem wam tak. Ciekawe kto wam dostarczy obudowy i resztę materiału i co z urobkiem tak jak powiedział kolega. Dajcie mi wszystko i am 75 a nawet 50 [...] stara gwardia wyrobi 350,380metrów. Ależ mi nowość.
Nareszcie coś porządnego dla KOPALNI jedna sprawa zapomnieli podać ze ta maszyna urabia 5ton na minutę
Witam co z urobkiem który urabia kombajn skoro odstawa na 1 zmianie roboczej sumarycznie może stara się jechać max 1.5 h