Na mieście spotkało się dwóch kolegów. Nie zwlekając, jeden z daleka wykrzyknął:
- Jest mi naprawdę przykro! Składam ci wyrazy najgłębszego współczucia! Naprawdę ubolewam!
Drugi oniemiał ze zdumienia, ale otrząsnąwszy się z pierwszego zaskoczenia, zapytał:
- Ale o co chodzi??? Co się takiego stało? Nic nie rozumiem!
- Bo jeszcze nie wiesz, ale kupiłem żonie nowe futro z norek.
- No dobrze, gratuluję! Ale skąd te kondolencje? O ile wiem, nikt z moich bliskich nie umarł.
- No tak, ale moja żona właśnie wybiera się w tym futrze do twojej…
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.