Za nami ostatnie posiedzenie Komisji Bezpieczeństwa Pracy w Górnictwie jej dwuletniej kadencji. Mirosław Koziura - prezes Wyższego Urzędu Górniczego podkreślił, że opinie i wnioski Komisji były bardzo pomocne przy podejmowaniu decyzji nadzoru górniczego w najbardziej kluczowych tematach dotyczących bezpieczeństwa pracy w zakładach górniczych.
W opinii prezesa WUG istnieje potrzeba kontynuacji 18- letniej działalności Komisji Bezpieczeństwa Pracy. Zostanie powołana w nowym składzie w pierwszym kwartale 2016 r., gdy zakończą się zmiany organizacyjne i kadrowe w zarządach wszystkich największych przedsiębiorców górniczych.
W środę (9 grudnia) zaprezentowano stan bezpieczeństwa w górnictwie w br. w porównaniu do poprzednich lat.
- Tegoroczne, malejące trendy wypadkowości we wszystkich rodzajach górnictwa (podziemnym, odkrywkowym i otworowym) są najlepsze w całej powojennej historii polskiego górnictwa (więcej informacji w załączniku). Po raz pierwszy Komisja zapoznała się z bardzo szczegółową analizą zgonów naturalnych w górnictwie. WUG wspólnie z PIP przygotowuje projekt obiektywnego wskaźnik zgonów naturalnych, za pomocą którego można będzie porównywać sytuację w poszczególnych działach gospodarki narodowej. Wbrew potocznym opiniom liczby zgonów naturalnych pod ziemia są porównywalne do takich zdarzeń na stanowiskach pracy na powierzchni zakładów górniczych. Według wstępnych danych wskaźnik zgonów naturalnych na jeden tysiąc zatrudnionych w górnictwie wynosi ok. 0,02, a w budownictwie ok. 0,5 - relacjonuje Jolanta Talarczyk, rzecznik prasowy WUG.
Ponadto Komisja zapoznała się z informacjami o wynikach i stanie realizacji strategicznego projektu badawczego "Poprawa bezpieczeństwa pracy w kopalniach" (prowadzonym pod auspicjami Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), zainicjowanego przez prezesa WUG).
Prof. Józef Dubiński (przewodniczący Komisji) stwierdził:
- Ten projekt ujmuje wszystkie wnioski komisji powypadkowych z ostatnich lat i teraz trzeba wdrożyć jego wyniki do funkcjonowania zakładów górniczych.
Z dwunastu zadań badawczych siedem jest już zakończonych i odebranych przez NCBiR, dwa są na etapie korekty wniosków końcowych, trzy w trakcie realizacji. W WUG od kilku miesięcy pracuje specjalistyczny zespół, którego zadaniem jest przygotowanie zasad wdrożenia wyników prac badawczych. Temat dotyczący nowej kategoryzacji zagrożeń występujących w kopalniach w całości będzie ujęty w projekcie nowych przepisów. Pozostałe jedenaście zadań będzie wdrażanych za pomocą przepisów, dobrych praktyk i instrukcji.
Wojciech Magiera (przewodniczący Grupy Roboczej ds. Górnictwa Węgla Kamiennego działającej w ramach Komisji Bezpieczeństwa Pracy w Górnictwie) przedstawił wnioski z postępowania nadzoru górniczego i przedsiębiorców w sprawie aparatów ucieczkowych KA-60. Po burzliwej dyskusji Komisja podjęła uchwałę, której realizacja może się przyczynić do rozwiązania problemu bulwersującego załogi górnicze od 2011 r.
Co jeszcze? Komisja Bezpieczeństwa Pracy w Górnictwie w uchwale przedłożyła prezesowi WUG kilka opinii.
"W zakresie stosowania ucieczkowego sprzętu izolującego układ oddechowy w odniesieniu do producentów (wnioskowano o: natychmiastową weryfikację procedury kontroli wewnętrznej produkowanych wyrobów, w tym użytych komponentów w jego produkcji, w celu zapewnienia odpowiedniego działania aparatu w całym deklarowanym okresie przydatności do stosowania; podjąć działania mające na celu określenie granicznego okresu, w którym używany ucieczkowy sprzęt izolujący układ oddechowy zagwarantuje pełną przydatność do użycia; podjęcie działania w celu opracowania nowej konstrukcji aparatu, umożliwiającej pełną kontrolę jego stanu technicznego) oraz w odniesieniu do przedsiębiorców górniczych (wnioskowano o wdrożenie działań organizacyjno-technicznych, mających na celu wyeliminowanie niesprawnych - będącego w użyciu - aparatów ucieczkowych). Do 15 grudnia br. prezes WUG oczekuje od przedsiębiorców na szczegółowe informacje dotyczące kontroli sprawności aparatów ucieczkowych...".
Komisja uznała, że "pomimo zmniejszenia liczby wypadków, nadal należy oddziaływać na przedsiębiorców górniczych pod kątem ograniczenia wpływu czynnika ludzkiego na niebezpieczne zdarzenia poprzez m.in.: zmniejszanie ryzyka zawodowego na stanowiskach pracy; prowadzenie szkoleń pracowników własnych oraz firm usługowych, adekwatnych do zajmowanych stanowisk, przy większym wykorzystaniu szkoleń praktycznych w warunkach zbliżonych do rzeczywistych i eliminowanie ryzykownych zachowań oraz podnoszenie świadomości i odpowiedzialności wszystkich pracowników".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jeśli tak już piszecie to dlaczego na kopalni "Mysłowice-Wesoła" w ścianie nr. 511 występuje "więcej" metanu niż powietrza a fedrować trzeba? Dlaczego po nauczce z zeszłego roku robi się dalej to samo ryzykując życiem ludzkim? Musi znów wymieść kilku ludzi żeby choć na chwilkę, przystopować? Strefa zagrożenia określa ściśle ilość osób w ścianie a pomimo tego ludzi jest 2x tyle?!? Ile bierze WUG za takie przymykanie oka?Żeby nie musiał znów Standziak relecjonować akcji w TVN'ie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ręka rękę myje. Na grubach BHP prawie nie istnieje a oni idą ze z góry zapowiedzianą wizytą i na większość rzeczy przymykają oko.