Pana Tchórzewskiego pamiętam z czasów, kiedy opracowywaliśmy w miarę sprawnie i szybko strategię dla górnictwa, która będzie obowiązywać jeszcze do końca tego roku. Dał się poznać jako dobry minister - stwierdza w rozmowie z portalem nettg.pl Wacław Czerkawski, wiceprzewodniczący ZZ Górników w Polsce.
- Ciekawi mnie jednak, kto zostanie powołany na stanowisko wiceministra odpowiedzialnego za górnictwo. Wszystko wskazuje na to, że będzie to pan Grzegorz Tobiszowski, który trochę zaniepokoił mnie wypowiedzią o wyciszaniu kopalń. Boję się, że retoryka przedwyborcza po wyborach może się trochę zmienić i związki zawodowe dalej będą mieć zajęcie - mówi.
Pytany, czy pomysł powołania Ministerstwa Energetyki jest trafiony, lider ZZG stwierdza, że na pewno warto skonsolidować energetykę z górnictwem.
- Ktoś z pewnością musi nad tym czuwać, żeby nie było tak, że węgiel tanieje, a energia drożeje. Trzeba też powiedzieć uczciwie, że bez podzielenia się zyskiem z energetyką górnictwo łatwo na prostą nie wyjdzie. Być może za kilka lat górnictwo będzie musiało pomóc energetyce, bo przecież koniunktura się zmienia - ocenił.
W opinii Wacława Czerkawskiego nowy minister w pierwszej kolejności powinien zagwarantować finansowanie Kompanii Węglowej, które obiecał zapewnić, ale nie zrealizował obecny rząd.
- Kluczowym pytaniem jest, co z Nową Kompanią? Co z inwestorem dla kopalni Makoszowy, gdzie mówi się tylko o listach intencyjnych, ale nie przechodzi do konkretów? W następnej kolejności trzeba usiąść do prac nad nową strategią czy programem dla górnictwa - wylicza.
Wiceprzewodniczący ZZG zapowiada też, że tuż po powołaniu nowych członków rządu, jako wiceprzewodniczący Zespołu Trójstronnego ds. Bezpieczeństwa Socjalnego Górników, będzie wnioskował o zwołanie posiedzenia tego gremium.
- Byłoby to naturalne rozpoczęcie rozmów na temat górnictwa. Lepiej to robić przy stole negocjacyjnym, niż kontynuować z nowym rządem takie starcie jak z PO - konkluduje.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Stachu byly tylko dla ludzi co maja rok do emerytury a w kw maja roznie od 1 roku do 20 lat wiec daj sobie spokuj zwiazkom to tez nie jes5 na reke bo bedzie ich mniej bo ludzi kusi odejsc 40% masz za malo wiedzy do pisania czego kolwiek
żadne urlopy żadne 25 lat do 67 jak WSZYSCY w gnoj. posran..
To teraz związki niech się wykażą i lobbują wprowadzenie urlopów górniczych w całym górnictwie takich jakie dostali górnicy z Tauron Wydobycie. Czyżby urlopy górnicze znowu były tylko dla ziomków i pociotków tak jak to było za PO i PSL ?