Z miesiąca na miesiąc spada w Polsce liczba odwiertów w poszukiwaniu gazu konwencjonalnego i łupkowego. Jedną z przyczyn są niskie ceny ropy, które sprawiają, że poszukiwania stają się nieopłacalne. Zdaniem branży, sytuację mogą poprawić zmiany w polskim prawie.
W środę (30 września) Organizacja Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego (OPPPW) zorganizowała konferencję "Polski Gaz Ziemny 2020". Jej prezes Wiesław Prugar, który jest jednocześnie szefem Orlen Upstream, przedstawił sytuację w branży poszukiwań.
Jak mówił, firmy zrzeszone w organizacji od początku 2015 r. wykonały w sumie 22 odwierty, w tym dwadzieścia na złożach konwencjonalnych i dwa na złożach niekonwencjonalnych. Wśród dwóch odwiertów na złożach niekonwencjonalnych jeden był pionowy, a jeden horyzontalny. Żaden otwór nie został poddany zabiegowi szczelinowania. Trzy zabiegi szczelinowania są jednak zaplanowane do końca roku.
Jego zdaniem niska liczba odwiertów w poszukiwaniu gazu łupkowego wynika z niesprzyjającego otoczenia makroekonomicznego, wymagających warunków geologicznych i skomplikowanego systemu regulacyjnego.
- Bardzo silny spadek cen ropy spowodował, że wiele przedsiębiorstw musi przemyśleć swoje działania na różnych rynkach - powiedział Prugar.Wynika to z tego, że światowe ceny gazu są uzależnione od światowych cen ropy
Zwrócił uwagę, że ceny ropy spadły ze 140 dolarów za baryłkę do poziomu poniże 50 dolarów za baryłkę.
- Tak istotna zniżka cen powoduje, że spółki wydobywcze przestają myśleć o ryzykownych projektach - podkreślił.
Kolejny czynnik to wyniki dotychczasowych prac poszukiwawczych.
- Nie tego się wszyscy spodziewaliśmy. Wyniki nie są tak zadowalające, jak byśmy sobie życzyli - zaznaczył Prugar.
Dodał, że sporo jest do zrobienia w obszarze prawa.
- Znowelizowana ustawa Prawo Geologiczne i Górnicze oraz inne nowe regulacje, jak np. zmiana zasad warunków użytkowania górniczego, porządkują szereg kwestii, jednak nie traktują regulacji systemowo - ocenił.
Jak dodał, w tej chwili jest dużo różnych przepisów ujętych w wielu ustawach i rozporządzeniach.
- Za trzy miesiące wchodzi w życie kolejna ważna ustawa wprowadzająca w Polsce nowy podatek węglowodorowy. To rodzi dalsze wymogi ewidencyjne i administracyjne. Polskie przepisy nie odpowiadają w pełni cykliczności makroekonomicznej, w jakiej funkcjonuje branża, a także zasobności polskich złóż węglowodorów. W tej sytuacji postulujemy rozpoczęcie prac nad kompleksowymi regulacjami dla sektora ropy i gazu ziemnego - powiedział Prugar.
Organizacja wskazuje, że mimo wejścia w życie 1 stycznia 2015 roku przepisów znowelizowanego Prawa geologicznego i górniczego, które miały ułatwić prace inwestorom, firmy nadal borykają się z długotrwałymi procedurami administracyjnymi i czekają wiele miesięcy na rozpatrzenie poszczególnych wniosków i wydanie decyzji.
I choć czas potrzebny na uzyskanie wszystkich pozwoleń związanych z budową i uruchomieniem placu wiertniczego skrócił się o miesiąc w porównaniu z analogicznym okresem rok wcześniej i wynosi obecnie ok. 6 miesięcy, to czas uzyskania decyzji środowiskowej wzrósł z 9 do ponad 11 miesięcy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.