W ubiegłym roku zawarto ponad 3,2 tys. transakcji fuzji i przejęć o wartości 3,12 bln dolarów, co oznacza wzrosty odpowiednio o 45 proc. i 70 proc. To najlepszy rok od ośmiu lat, a transakcjom sprzyjało środowisko niskich stóp procentowych, dostępność do finansowania i stabilność na rynkach finansowych. Polski rynek transakcji hamuje głównie sytuacja na Ukrainie, choć niektóre branże są nadal atrakcyjne.
- 2014 rok był okresem wyjątkowym, był to najlepszy rok od czasu kryzysu finansowego, charakteryzujący się bardzo dużą aktywnością na rynku fuzji i przejęć - ocenia Jarosław Iwanicki, partner międzynarodowej kancelarii prawnej Allen & Overy, w praktyce zawodowej zajmujący się transakcjami fuzji i przejęć. - W ubiegłym roku wzrosła liczba wielkich transakcji o wartości przekraczającej 5 mld funtów brytyjskich.
W 2014 roku odnotowano 94 globalne transakcje o wartości ponad 5 mld funtów brytyjskich każda (wzrost o 81 proc. w stosunku rocznym). Jak tłumaczy ekspert, największa liczba transakcji miała miejsce na rynku amerykańskim (36 proc. ilościowo i 45 proc. wartościowo). Aktywne były firmy z USA inwestujące poza krajem (głównie na rynku brytyjskim - 65 transakcji) oraz firmy z Europy Zachodniej, które poszukują możliwości rozwoju poza własnymi rynkami, bo te charakteryzują się stagnacją. Tu wartość transakcji prawie uległa podwojeniu (do 863 mld USD), głównie dzięki sektorom TMT (technologie, media, telekomunikacja) i nauk biologicznych.
- Niestety, polski rynek na tle światowego nie wygląda aż tak różowo, co może zaskakiwać. Nasz rynek od paru lat tkwi w pewnym marazmie i jego uczestnicy narzekają na liczbę transakcji. Rynek nie jest aż tak aktywny, jak w innych regionach i jak mogłaby sugerować poprawiająca się sytuacja w polskiej gospodarce - zaznacza partner kancelarii Allen & Overy.
Według danych Allen & Overy ożywienie na rynku M&A przyniosła w Polsce II połowa 2014 roku. Istotne transakcje z tego okresu to zamknięcie przejęcia Banku BGŻ przez BNP Paribas, sprzedaż spółki Ultimo przez fundusze Adventu i inwestycje funduszy Innova w spółki Delecta i Bakalland. Obecnie najbardziej atrakcyjne sektory na rynku to TMT, rynek ochrony zdrowia i handel detaliczny. Eksperci kancelarii oczekują ożywienia w sektorze finansowym i przemysłowym. To jednak zależy głównie od sytuacji w strefie euro i na Ukrainie.
Jarosław Iwanicki w ujęciu globalnym pozytywnie patrzy na perspektywy rynku M&A w 2015 roku. W jego ocenie czynnikami stymulującymi są w dalszym ciągu duża ilość pieniądza na rynku i dostęp do taniego finansowania.
- Liczymy na to, że zwiększona aktywność na świecie przełoży się zwiększenie aktywności na polskim rynku. Na świecie prawdopodobnie będą dominowały dalej te same dwa sektory, czyli farmaceutyka i telekomunikacja, u nas widzimy dużą aktywność w sektorze usług finansowych, czyli głównie na rynku bankowym - mówi Iwanicki.
W Polsce w 2015 roku zostanie sprzedany Bank BPH, a właścicieli prawdopodobnie zmienią również Alior Bank, Raiffeisen Polbank i FM Bank PBP. W środowisku niskich stóp procentowych, spadających marż i obniżek opłat interchange banki mocniej próbują poprawić poziomy przychodów i udziały rynkowe poprzez procesy fuzji i przejęć.
- Na rynku przejęć transgranicznych inwestorzy również wykazali się dużą aktywnością i statystyki wskazują, że takich przejęć było blisko półtora tysiąca, co oznacza wzrost o 1/3 w porównaniu z rokiem 2013 - mówi Iwanicki.
Największą liczbę takich transakcji odnotowano w sektorach farmaceutycznym oraz telekomunikacyjnym. Według raportu Allen & Overy liczba transgranicznych fuzji w ubiegłym roku była najwyższa od 2007 roku.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.