Porozumienie strony rządowej z górniczymi związkami, które powstało na bazie planu przedstawionego 7 stycznia, jest porozumieniem historycznym - ocenił w poniedziałek (19 stycznia) minister Skarbu Państwa Włodzimierz Karpiński.
Jak podkreślał na konferencji prasowej, "strona społeczna uznaje, aby tak reformować górnictwo, by ono było ekonomicznie wydolne, by perspektywa miejsc pracy dla górników nie była perspektywą doraźną; półroczną, roczną, a perspektywą trwałą".
- Znaleźliśmy wspólną drogę naprawy sektora górniczego, ochrony miejsc pracy i działania w interesie publicznym, w interesie bezpieczeństwa energetycznego kraju - powiedział Karpiński.
Jak przypomniał, w ciągu ostatnich 8 lat ceny węgla spały o ok. 50 proc., a w styczniu tego roku - o prawie 10 proc.
- Mamy bardzo dynamiczną sytuację gospodarczą (...) i trudno nie reagować na takie zdarzenia, które implikowałby zagrożenia dla gospodarki, przede wszystkim dla ludzi pracujących. Sukces w moim przekonaniu (...) sprowadza się do tego, że znaleźliśmy wspólną drogę naprawy sektora górniczego, ochrony miejsc pracy i działania w interesie publicznym, w interesie stricte bezpieczeństwa energetycznego kraju - zaznaczył.
Podkreślił, że polska energia będzie oparta na polskim węglu w perspektywie najbliższych 30 lat.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zaprawdę powiadam Wam - chwilowa sprawa. Rząd i związkowcy przy stole opakowali antybiotyk w papierek po cukierku. Narazie patrzymy na cukierek, za parę miesięcy zaczną go rozwijać ;)
Przeraża mnie wszędobylski pijar pojawiający się jak grzyby po deszczu. Nagle pisze się historia naprawy sektora górniczego, wszystko cacy, hurraoptymizm, a do tej pory nie zostało nic zrobione. Porozumienie porozumieniem, ale dalej nierozwiązana kwestia przerostu administracyjnego w centralach spółek górniczych(KW,KHW,JSW), obsadzanie wysokich stanowisk przez polityków PO i PSL, zmniejszenie liczby związków do góra 4-5 i nie utrzymywanie ich przez pracodawców(powinny same się utrzymywać) itd...
Tylko KW a co z JSW i KHW ???