Bardzo żałuję, z mojej strony cały czas deklaruję chęć rozmowy i dialogu - powiedział dziennikarzom pełnomocnik rządu ds. restrukturyzacji górnictwa Wojciech Kowalczyk, w reakcji na decyzję związkowców, którzy nie przyjadą na planowane w piątek (9 stycznia) spotkanie.
- Jestem cały czas gotowy do rozmowy, nie tylko w Warszawie, również na Śląsku. Uważam, ze dialog jest potrzebny, bo obie strony mają ten sam cel, czyli uratowanie Kompanii Węglowej - podkreślił Kowalczyk.
Wcześniej szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, po zebraniu Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Regionu Śląsko-Dąbrowskiego, poinformował, że związkowcy nie pojadą na spotkanie do Warszawy ws. przyjętego w środę przez rząd programu naprawczego Kompanii Węglowej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
raz już związki się dogadały my odrabiamy chorobowe, wojsko a oni biją sobie zjazdy i śmieją się jak wszystkich wydmuchali. Ciekawe co teraz zaproponują za ochronę własnych dup.
Kompania ,dyrekcje kopalń, związkowcy to sami emeryci!!!!!!!Związkowcy mają dniówki dołowe, 4 soboty w miesiącu......ZGROZA.
Związki znowu pokazują swoje wysokie EGO! Zapindalać do Warszafki na rozmowy. Nieroby jedne. Pięknie to oni wszyscy tylko mówić umieją. Jutro rano ida się wypisać ze związków!
Do troll pomóż rządowi i zwolnij się za kase!!!pokaż jak to się robi!!! dogadaj się z rządem będziesz pracował na umowach śmieciwych za połdarmo no idz!!
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
No tak strzelili focha. Jest nie jest po ich mysli to foch. Wstyd mi za Was..
Buraki ze związków schowajcie sobie dumę w gumowce (jeśli je jeszcze macie na łaźniach) i zaproście pełnomocnika na rozmowę na Śląsk i dogadajcie się bo w takiej sytuacji nie da się pracować. To jest chor tyle miesięcy zmarnować a firma upada na ryja. Wy macie ustawioną przyszłość albo emerytury albo firmy około górnicze, a szary pracownik ma już dość tej sytuacji.