W związku z pogarszającą się sytuacją w górnictwie węgla kamiennego posłowie PiS wystąpili w Katowicach w czwartek (13 listopada) z wnioskiem otwartym ws. "audytu wszystkich polskich kopalń".
Wniosek przedstawili portalowi górniczemu nettg.pl posłowie Piotr Naimski (m.in. przewodniczący sejmowej komisji nadzwyczajnej ds. energetyki i surowców energetycznych) i Grzegorz Tobiszowski (m.in. wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS).
"Wszystkie spółki węglowe są własnością Skarbu Państwa, czyli wszystkich Polaków. Jednak to rząd nas reprezentuje jako właściciel. Ma zatem obowiązek o naszą własność dbać, chronić majątek przed roztrwonieniem, prowadzić konieczne inwestycje, jednym słowem powierzonym dobrem zarządzać...".
- Nie kierujemy tego wniosku drogą urzędową, nie oczekujemy odpowiedzi w trybie kodeksu postępowania administracyjnego, bo nie zamierzamy po jakimś czasie chwalić się tym, że interweniowaliśmy, ale rząd nam nie odpowiedział - wyjaśnia poseł Naimski.
Poseł Tobiszowski podkreślił, że takie audyty powinien przeprowadzić organ właścicielski, który dysponuje odpowiednimi narzędziami. Za takie posłowie wnioskodawcy uznają zarządy spółek węglowych.
"Rządowe plany śląskiego górnictwa nie dotykają przyczyn kryzysu. Nie ma jasnej dyspozycji dla zarządów (które by - red.) przeprowadziły wnikliwe audyty i analizy stanu rzeczy. Bankructwo kopalni Kazimierz-Juliusz dosłania częściowo ponury stan faktyczny" - napisali posłowie PiS.
W ich opinii rząd nie ma programu naprawczego dla branży i zależy mu wyłącznie na utrzymaniu spokoju społecznego. Uważają, że cięcia w składnikach wynagrodzeń, określanych często mianem przywilejów, nie wyprowadzą branży na prostą.
- Katowicki Holding Węglowy, gdy pozbawi emerytów deputatu węglowego, to będzie mógł zyskać na sprzedaży takiego węgla jakieś 50 mln zł. Do tego dochodzi rezerwa KHW w wysokości ok. 80 mln zł. Te pieniądze nie rozwiążą problemów spółki. Nas niepokoi spadek wydajności w polskich kopalń, bo to oznacza, że szwankuje zarządzanie - konkluduje poseł Naimski.
W czasie, gdy posłowie opozycyjnie przedstawiali wniosek zarząd Kompanii Węglowej oficjalnie poinformował przedstawicieli związków zawodowych, że w kasie spółki nie ma pieniędzy na grudniowe wynagrodzenia dla pracowników KW. Możliwe, że wniosek dwóch posłów nabierze innej mocy...
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Nie wszystkie nie wszystkie. Proszę pamiętać o rentownych prywatnych polskich kopalniach, do których powinniście iść na kolanach po lekcję. Skoro są podmioty, które mogą sobie radzić pomimo tak trudnej sytuacji, to coś jest bardzo niedobrego w zarządzaniu kopalni na Śląsku.