Zamówienia z kraju i ze świata na pionowe elektrownie wiatrowe płyną do rodzinnej firmy Piskorzów - informuje Nasz Dziennik.
Pionowe siłownie wiatrowe Piskorzów powstają na podstawie własnych opatentowanych rozwiązań technicznych. Jedną z największych ich zalet jest duża wydajność przy wykorzystaniu niskich i średnich prędkości wiatrów.
Eksperymentalną pionowa siłownia wiatrowa tworzą trzy 30-metrowe wieże, po 9 turbin każda. Dostawiając kolejne turbiny, elektrownie można rozbudowywać nawet do 60 metrów.
- Pierwszą naszą prototypową siłownię uruchomiliśmy już w 2010 r., bardzo blisko naszych rodzinnych zabudowań koło Kodnia, niedaleko zabudowań sąsiadów. Nie odczuwamy żadnych uciążliwości. Nie mamy żadnych skarg od sąsiadów - tłumaczy Ireneusz Piskorz.
Jak twierdzi profesor dr inż. Barbara Lebiedowska, niezależny ekspert Komisji Europejskiej ds. akustyki środowiska, siłownie wiatrowe o pionowej osi obrotu typu VAWT są o wiele bardziej przyjazne ludziom niż przemysłowe wiatraki osi poziomej.
- Coraz więcej zamówień na nasze wiatraki napływa z Polski i już kilkunastu krajów świata. Negocjujemy obecnie kontrakty m.in. z firmami z Dalekiego Wschodu z krajów arabskich i z firmami z Europy - mówi Ireneusz Piskorz.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
NIestety piramida finansowa i ściema runęła. Ciekawe czy ktoś odda zaliczki tym wszystkim naiwniakom?