W sobotę (12 lipca) ulicami Katowic przeszedł ósmy Marsz Autonomii. Pochód organizowany przez Ruch Autonomii Śląska rozpoczął się w samie południe na placu Wolności. Jego finał odbył się na placu Sejmu Śląskiego. Marsz przebiegał spokojnie choć na trasie nie zabrakło przeciwników RAŚ.
Głównym atrybutem uczestników pochodu była tradycyjnie już 100-metrowa niebiesko-żółta flaga. Nie zabrakło także transparentów, chorągiewek i balonów w tych samych kolorach. Uczestnicy marszu skandowali m.in. "Autonomia:, "Poradzymy", "Górny Śląsk".
Po wyjściu z Placu Wolności marsz skierował się na ul. 3 Maja wtedy do pochodu dołączyli narodowcy. Do placu Sejmu Śląskiego, gdzie zaplanowano piknik rodzinny w ramach IV Dnia Górnośląskiego, pochód dotarł ulicami Rynek, św. Jana, Kościuszki, Wojewódzką, Plebiscytową i Jagielońską. Tuż przy placu na autonomistów czekali Solidarni 2010, którzy z głośników puszczali Rotę.
Finałowym elementem marszu było ogłoszenie wyników akcji zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy, który zakłada uznanie Ślązaków za grupę etniczną, uznanie godki za język regionalny i wprowadzenie edukacji regionalnej. Rezultat ogłosił lider RAŚ Jerzy Gorzelik.
- Mamy ponad 100 tys. podpisów - powiedział, co spotkało się z głośna owacją ok. 2 tys. uczestników pochodu. Marsz zwieńczyły salwy z armaty, która "grała"w filmie "Ogniem i mieczem".
W stronę Warszawy wystrzelono z niej niebieskie i żółte róże. Potem rozpoczął się piknik w ramach, którego zaplanowano m.in. występy orkiestr dętych.
W galerii: Marsz Ruchu Autonomii Śląska. Katowice, 12 lipca 2014 r. (zdjęcia: Maciej Dorosiński - portal górniczy nettg.pl)
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Niemiecka V kolumna. To oczywiste. I kilku zaczadzonych Polaków.
Herr Gorolik. Prowadź nas wodzu, Drang nach Osten.
KOCHANI !!!Stadion Śląski i Śląskie koleje ,są naszym osiągnięciem gospodarczo- organizacyjnym i razem z nami wołają o autonomię !!! To nasz wódz Gorzelik koordynował budowę stadionu i nasi ludzie kierowali kolejami. Obiecujemy ,że całym Śląskiem będziemy tak gospodarować !!! Precz z warszawskimi kontrolami i węszeniem za korupcją !!!
Ale tłumy walą pod niebiesko żółtym sztandarem!!!! Te podpisy na listach to się im chyba kociły
A w jakim języku mówią ci z RAS-iu w domu, kiedy sąsiedzi ich nie słyszą?
Autonomia dla Górnego Śląska. Tylko wówczas nasze podatki będą spływały na nasze wydatki!