Metan wciąż jest groźny. W ub. r. dzięki technologii odmetanowania ujęto 276,6 mln m sześc. CH4 (32,6 proc.), z tego gospodarczo wykorzystano 187,7 mln m sześc. CH4 (67,8 proc.) - wynika z najnowszego raportu Wyższego Urzędu Górniczego, który przedstawionony został w piątek (6 czerwca) dziennikarzom.
Wynika z niego, że obecnie najwyższa metanowość bezwzględna występuje w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Bardzo trudne, metanowe wyrobiska są również w zakładach Kompanii Węglowej oraz Katowickiego Holdingu Węglowego. W latach: 2011 i 2012 procentowy udział wydobycia węgla z pokładów metanowych wynosił odpowiednio: 72,7 i 74,9 proc.. W 2013 r. w kopalniach węgla kamiennego eksploatację prowadzono 209 ścianami, z czego 32 ściany (15,31 proc.) eksploatowano w pokładach niemetanowych, natomiast 177 ścian (84,69 proc.) w pokładach metanowych.
Specjaliści podkreślali, że osiągnięcie efektywności odmetanowania wielkości 80-90 proc. w wyrobiskach eksploatacyjnych jest możliwe. Lecz nie jako wartość stała - dla całego wybiegu ściany, ale chwilowa, i to przy bardzo sprzyjających warunkach w danym momencie, jak m.in.: zatrzymanie urabiania w ścianie i tym samym zredukowanie wydzielania się metanu do wyrobiska. Efektywność wielkości 60 proc. przy normalnym biegu ściany jest przyzwoitym wynikiem Niestety, do takiego poziomu wielu wyrobiskom jeszcze daleko.
Większość tematów badawczych, realizowanych w ramach strategicznego projektu badawczego pt. "Poprawa bezpieczeństwa pracy w kopalniach" prowadzonego od 2010 r. na wniosek prezesa WUG dotyczy zwalczania zagrożenia metanowego. Nadzór górniczy spodziewa się radykalnej poprawy po wprowadzeniu projektów naukowych do kopalń. Na razie są one na etapie pilotażowym i trudno ocenić możliwość ich przemysłowego zastosowania. Odmetanowanie złóż z powierzchni przed rozpoczęciem eksploatacji jest testowane w kopalni Wesoła należącej do KHW. We wrześniu br. wejdzie w fazę oceny swojej ekonomicznej zasadności - czytamy w komunikacie WUG.
Metan był już przyczyną wielu nieszczęść w polskim górnictwie.
Od 1990 r. do 2013 r. w kopalniach zanotowano 42 tego typu zdarzenia. Poniosło w nich śmierć 88 osób, 117 osób zostało ciężko rannych i 112 odniosło lekkie obrażenia. Najtragiczniejsza w skutkach była katastrofa w KWK Halemba w 2006 r., w której śmierć poniosło 23 górników, a jedna osoba została lekko ranna.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.