Posłowie Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Tobiszowski i Wojciech Szarama w piątek (28 lutego) na konferencji prasowej ocenić działalność ustępującego wojewody śląskiego Zygmunta Łukaszczyka. Ponadto parlamentarzyści odnieśli się do osoby Piotra Litwy, prezesa Wyższego Urzędu Górniczego, który ma zostać nowym wojewodą.
- Wojewoda Łukaszczyk w czasie swojego urzędowania nie zasłużył się dobrze dla województwa śląskiego. Nie zajął się żadnym z ważnych problemów. Wtedy, kiedy były afery w Narodowym Funduszu Zdrowia, w Kolejach Śląskich, czy wyprowadzanie pieniędzy z Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów, nie zabierał głosu. Mówienie o tym, że sprawdził się przy zwalczaniu klęsk żywiołowych, a szczególności przy zwalczaniu skutków trąby powietrznej jest odrobinę groteskowe - podkreślał poseł Szarama. Odniósł się także do okoliczności, w jakich wojewoda złożył rezygnację.
- Te informacje, które wczoraj (27 lutego) zostały przekazane przez urzędników i przez media, są bardzo niepokojące. Dymisje złożyło czterech wojewodów. Pan premier skomentował to, stwierdzając, że taka była ich wola. Dymisja czterech wysokich urzędników w jednym czasie i brak komentarza, dlaczego to zdarzenie miało miejsce, powoduje, że możemy uznać, iż coś złego dzieje się z państwem polskim. Jeśli premier lekceważy ten problem, to możemy zapytać o bezpieczeństwo naszego województwa. Można uznać, że Platforma Obywatelska bawi się województwem śląskim. Takie niepoważne traktowanie ludzi, odchodzenie wojewody bez podania przyczyn, kiedy pojawiają się plotki, że rezygnuje, bo idzie na lepiej płatne stanowisko do Kompanii Węglowej, stawiają temu rządowi bardzo, bardzo złe świadectwo - powiedział poseł Szarama.
- Wobec braku przyczyn dla odejścia tych czterech urzędników, można nawet snuć takie śmieszne pomysły, że tych czterech ludzi postanowiło założyć zespół brydżowy, który będzie występował być może na arenie międzynarodowej i to będzie ich nowy sposób na życie - zażartował Szarama.
Wątek dotyczący wejścia byłego wojewody w świat biznesu był także obecny w wypowiedziach Grzegorza Tobiszowskiego.
- Jest to przedziwna sytuacja, bo w czasie kiedy odchodzi wojewoda śląski, odchodzą także trzej inni wojewodowie. Obecnie nie znamy żadnych powodów odejścia wojewody Łukaszczyka. Od paru tygodni pojawiały się głosy, że pan wojewoda chce, czy też zabiega o to, żeby być członkiem zarządu w firmie Tauron, która niedługo będzie wybierać swój nowy zarząd. Wiemy, że znalazł się tam już były minister skarbu Aleksander Grad, który później ma być prezesem. Mówi się także, że wojewoda nie będzie w Tauronie, ale zostanie zaangażowany do zarządu Kompanii Węglowej, w tym przypadku mówi się nawet o prezesurze - powiedział poseł Tobiszowski, który w ten sposób odniósł się także do odpowiedzi wojewody Łukaszczyka na temat dalszych planów zawodowych.
- Wojewoda Łukaszczyk nie dementuje głośno pogłosek, dotyczących objęcia prezesury w Kompanii Węglowej, albo zostania członkiem zarządu Taurona. Gdyby tego nie chciał, to powinien powiedzieć, że jest to nieprawda i że chce być wojewodą.
Obaj posłowie odnieśli się także do osoby Piotra Litwy, prezesa Wyższego Urzędu Górniczego, który ma zostać nowym wojewodą.
- Wobec trudnej sytuacji w górnictwie uważamy, że pan prezes Litwa powinien pozostać na swoim stanowisku. Restrukturyzacja Kompanii Węglowej nie wychodzi, brak jest pieniędzy na inwestycje. Pod znakiem zapytania stoi bezpieczeństwo na kopalniach. Dlatego ten człowiek ma do spełnienia ważną rolę w swoim urzędzie. Ta zmiana jest do niczego nie potrzebna - stwierdził Szarama.
- Urząd Wojewódzki to jest inna jakość. To jest kwestia bycia wysokim urzędnikiem państwowym, ale także styk z polityką i działalnością publiczną. Tego pan prezes Litwa nie miał i dlatego jest to zagadkowe, dlaczego ma być wojewodą. My chcemy zasugerować, nie deprecjonując przy tym osoby pana Piotra Litwy, że jeśli ma już nastąpić zmiana to niech będzie, to ktoś z obecnych wojewodów, którzy mają doświadczenie, którzy znają specyfikę Urzędu i znają problematykę, która funkcjonuje na styku Urzędu Wojewódzkiego i Urzędu Marszałkowskiego - stwierdził Tobiszowski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Wczoraj szef CBA powiedział, ze wykrywa sie i robi porządek z aferzystami w górnictwie. Jezeli człowiek z PO, który nie ma pojecia o górnictwie ma nim zarzadzać, to jest to zwykłe mydlenie oczu i mozna spodziewac sie większych afer, a raczej złodziejstwa, które dopiero bedzie tuszowane. Julia Pitera tez walczyła z korupcją. Dzis juz nie ma jej ministerstwa, a czy korupcja i nepotyzm zostały zlikwidowane? To moze byc cichy upadek górnictwa