42-latek, z 23-letnim stażem w górnictwie, zginął wczesnym rankiem we wtorek (7 maja) w kopalni Rydułtowy-Anna - poinformował portal górniczy nettg.pl dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego. To ósma w tym roku śmiertelna ofiara wypadku w górnictwie, a siódma w kopalniach węgla kamiennego.
Była godzina 5.30, kiedy doszło do tragedii. Górnicy wracali po nocnej zmianie z poziomu 1000.
Górnik jechał kolejką spągowo-linową. Podczas jazdy zerwała się lina. Pracownik oddziału robót przygotowawczych wyskoczył z kolejki. Najpewniej, by się ratować. Niestety, nie udało mu się.
O 6.55 lekarz stwierdził zgon górnika. Ósma w tym roku śmiertelna ofiara wypadku w górnictwie miała rozliczne urazy głowy, klatki piersiowej i jamy brzusznej.
Okoliczności wypadku bada Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku. Zmarły był żonaty. Miał dwoje dzieci.
W 2012 r. w polskim górnictwie zginęło 28 ludzi, w tym 22 w kopalniach węgla kamiennego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.