Spółki wydobywcze w Australii rutynowo obcinają w swych projektach nakłady na cele ochrony zdrowia i środowiska oraz zawyżają domniemane korzyści gospodarcze i dla rynku pracy - stwierdza najnowszy raport Rady Ochrony Przyrody przy rządzie stanowym Nowej Południowej Walii.
Pod lupę wzięto siedem kopalń węgla i gazu ziemnego działających na terenie stanu (Nowa Południowa Walia - NSW). Zarzuty? Firmy koloryzują na temat kosztownych wdrożeń z zakresu ochrony zdrowia i środowiska po to, by uzyskać niezbędne koncesje i zezwolenia na wydobycie.
Według raportu w obliczeniach, którymi posługują się w swych dokumentach kompanie górnicze, aż roi się od nierealistycznych założeń. Na przykład: mamiąc urzędników wzrostem zatrudnienia, które rzekomo wywoła inwestycja, przyjmuje się, że podaż wykwalifikowanych rąk do pracy na lokalnym rynku będzie nieograniczona.
Zdaniem autorów raportu w większości projektów celowo umniejsza się możliwe zniszczenia przyrodnicze i poziom emisji gazów cieplarnianych.
Stephen Galilee, szef stanowej Rady ds. Minerałów zdecydowanie odrzuca wnioski raportu. Na łamach gazety The Newcastle Herald ocenił, że studium jest zbiorem znanych i dawno zdyskredytowanych antygórniczych przesądów.
- Zieloni i pozostałe ugrupowania związane z Australia Institute (lewicowy think tank prowadzący badania i analizy społeczno-polityczne od 1994 r. w Canberze - przyp. red.) nie spoczną, dopóki nie zamkną ostatniej kopalni. Oczywiście zdewastuje to gospodarkę w regionie Hunter Valley i zniszczy nasz styl życia, ale nie wydaje się, by to ich w ogóle przejmowało - powiedział Galilee.
Jego zdaniem lekceważąc znaczenie miejsc pracy stworzonych przez górnictwo grupy te deprecjonują ekonomiczny dobrobyt 80 tys. górników i ich rodzin, w tym również 20 tys. górników w Zagłębiu Hunter, nie licząc wszystkich miejsc pracy stworzonych wokół przemysłu dla jego wsparcia i obsługi.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ha ! Może byli na szkoleniu w Kompanii Weglowej ? Wypisz - wymaluj jak u nich.