Z ŻYCIA WZIĘTE
Teściowa do zięcia: - Nie zasłaniaj się gazetą! Nie udawaj, że czytasz! Dobrze wiem, że mnie słyszysz, bo widzę, że ci się kolana trzęsą...
OGŁOSZENIE
Związek Niewidomych zatrudni wykwalifikowaną sekretarkę, miłą w dotyku...
Z TASZY LISTONOSZA
Ślepa namiętność
Po pracowitej nocy zmęczona Komarzyca wracała do domu. Marzyła tylko o jednym: przysiąść w spokoju i przetrawić krwistą kolację, za którą musiała się tyle nalatać.
Pracowity Kornik rył kolejne tunele i drążył przez cały dzień, niszcząc potężne pnie. Postanowił zrobić sobie przerwę na papierosa i wyszedł na zewnątrz. I wtedy się spotkali. Kornik patrzył na ponętne ciało Komarzycy, a ta obrzucała zaciekawionym spojrzeniem jego muskularne ciało.
- Bzzz, bzzz... - szepnęła Komarzyca.
- Bezy, bezy... - odparł Kornik.
To była miłość od pierwszego bzyknięcia. Kochali się jak szaleni, nie przejmując się niczym. Plotka z szybkością błyskawicy rozeszła się po łące. I wtedy zaczęły się trudności. Świat stanął przeciw nim. Zostali wyklęci, odrzuceni przez resztę społeczeństwa.
Niedługo później urodziło się ich dziecko... Potwór zrodzony z krwiopijcy Komarzycy i niestrudzonego pożeracza i niszczyciela Kornika. Poczwara, przed którą wszyscy uciekają. Monstrum, które już z kołyski złośliwymi, zachłannymi oczkami obserwowało świat i swoje potencjalne ofiary... Z namiętności Kom-arzycy i K-ornika narodził się KOM-ORNIK...
Nauka ekonomii
Rozmawia dwóch biznesmenów z zagranicy o interesach w Polsce:
- Wie pan, w Polsce najlepiej jest inwestować po cichu.
- Dlaczego? - pyta drugi.
- Ponieważ trzeba uważać na misie panda.
- Jak to na misie panda? Jakie misie panda?
- No, nie wie pan? Każdy urzędnik to panu powie: PAN DA, to się załatwi...
Nauka logiki
Wituś pisze wypracowanie z języka polskiego. W pewnym momencie zadaje pytanie ojcu:
- Tato, jak się powinno pisać: królowa lodu czy królowa loda?
- To zależy, synu - odpowiedział ojciec po zastanowieniu - czy chcesz, żeby była postacią negatywną, czy pozytywną...
Wniosek
- Władziu, powiedz nam - pyta ksiądz na lekcji religii - co musimy zrobić, aby otrzymać rozgrzeszenie?
- Musimy grzeszyć, proszę księdza, grzeszyć...
Za dobre złym...
- Kto ci podbił oko?
- Wyciągałem dziewczynę z wody...
- I ona cię tak urządziła?
- Nie, akurat wtedy żona weszła do łazienki.
Ciężkie czasy...
Na ławce w parku siedzą dwaj emeryci:
- Popatrz, jak ta dzisiejsza młodzież ma ciężko w tym kryzysie... Jednego papierosa w pięciu palą.
- No, ale dzielne są chłopaki. Patrz, mimo wszystko cały czas się śmieją...
MIĘDZY NAMI, BLONDYNKAMI...
Blondynka żali się przyjaciółce: - Już trzy miesiące piję tę hennę, a włosy mi nie ciemnieją.
LIMERYK
Pan Henryk Cyba po chwili milczenia nadesłał swoje nowe limeryki. Muszę powiedzieć, że konstrukcja prawie wszystkich jest bardzo misterna.
Jan - na balu lekarzy we wsi - Proktolog,
Wrzasnął do kolegi: "Otolaryngolog"!
Ten, nieco ogłupiony,(Był bowiem już wstawiony),
Wskazując na sąsiada, rzekł: "A oto ginekolog"!
I nie wiadomo, czy to wieś Proktolog, czy Jan był proktologiem...
SZCZYT ELEGANCJI
Wyskoczyć z okna na ostatnim piętrze, a widząc w oknie sąsiadkę, poprawić krawat i powiedzieć: "Moje uszanowanie" ...
MYŚLI WIELKICH, MĄDRYCH, NIE ZAWSZE ZNANYCH...
Wszystkie choroby pochodzą od stresu. Tylko weneryczne wywodzą się z zadowolenia.
Pyrsk!!!
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.