Brak reakcji Zarządu Koksowni Przyjaźń na związkowe wezwania do podjęcia rozmów w temacie realizacji postulatów płacowych spowodował uruchomienie procedury sporu zbiorowego z dniem 1 lutego - dowiedział się portal górniczy nettg.pl z informacji przekazanych przez górniczą Solidarność. Zakładowa "S" domaga się 500-złotowej podwyżki dla zatrudnionego oraz ustalenia 1000-złotowych dodatków: wigilijnego i z tytułu Dnia Hutnika. Oczekuje też od pracodawcy szybkiego rozpoczęcia rokowań, zgodnie z procedurą zawartą w ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.
Pierwszy wniosek Solidarności o rozpoczęcie rozmów w sprawie ustalenia tegorocznej polityki płacowej trafił na biurko prezesa zarządu Koksowni Przyjaźń Edwarda Szlęka 7 listopada. Związkowcy zażądali:
• zwiększenia odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych w 2013 roku (zgodnie z artykułem 46. Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy),
• ustalenia terminu oraz wysokości podwyżek płac w 2013 roku,
• ustalenia wysokości dodatku z tytułu Dnia Hutnika (zgodnie z art. 73. ZUZP),
• ustalenia wysokości tzw. dodatku wigilijnego (zgodnie z art. 68. ZUZP).
W dokumencie zaznaczono, że brak pozytywnych decyzji spowoduje podjęcie dalszych - przewidzianych prawem - działań, które doprowadzą do wyegzekwowania postulatów, ze strajkiem włącznie.
Jak poinformował Solidarność Górniczą przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność Koksowni Przyjaźń Zenon Fiuk, na listopadowe pismo zarząd nie udzielił odpowiedzi, co stało się podstawą do wystosowania kolejnego oświadczenia. Tym razem związkowcy zapowiedzieli, że brak realizacji przedstawionych żądań przed końcem stycznia automatycznie oznaczać będzie wszczęcie procedury sporu zbiorowego. Kierownictwo koksowni odpowiedziało propozycją rozmów w drugim kwartale roku. To nie zadowoliło strony społecznej i 1 lutego spór zbiorowy stał się faktem.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Jak zwykle Towarzysze skryci pod sztandarem "S" próbują okradać zakład pracy? Słyszeliście towarzysze o Mittalu? o Hucie w Warszawie? Pewnie nie, alb macie to gdzieś... Związki to rak!!! A już te z "S" to kompletna ruina dla każdego zakładu, np. Stocznia w Szczecinie, Gdańsku, FSO, KHW,... ludzie weźcie tych darmozjadów związkowców i przegońcie ich kijami!!!