Wypadek nuklearny, do którego doszło 11 marca ub. roku w japońskiej elektrowni jądrowej Fukushima to "katastrofa spowodowana również przez człowieka", a nie tylko przez trzęsienie ziemi i tsunami - oceniła komisja ds. zbadania tragedii w japońskim parlamencie.
"Jest oczywiste, że wypadek ten jest katastrofą spowodowaną przez człowieka. Poprzednie rządy i obecny, operator siłowni firma Tokyo Electric Power Co. (TEPCO) zawiedli w kwestii ochrony życia ludności" - czytamy w końcowym raporcie powstałej w grudniu komisji.
Jak podkreślił jej przewodniczący Kiyoshi Kurokawa, raport zawiera "propozycje na przyszłość" i wzywa parlament do wprowadzenia ich w życie. Szczegółów tych zaleceń na razie nie podano.
Pomimo masowych protestów, w niedzielę po raz pierwszy od katastrofy w Fukushimie rozpoczęto ponowne uruchamianie reaktora jądrowego - w elektrowni Ohi na zachodzie kraju. Rząd uzasadnia powrót do atomu groźbą przerw w dostawach prądu.
11 marca 2011 r. w wyniku trzęsienia ziemi o sile 9 w skali Richtera i wywołanej nim gigantycznej fali tsunami w elektrowni Fukushima I nastąpiła awaria systemów chłodzenia i doszło do stopienia się prętów paliwowych. Była to największa awaria nuklearna od wybuchu reaktora w elektrowni w Czarnobylu w 1986 roku.
Przed katastrofą w Fukushimie niemal 30 proc. wytwarzanej w kraju elektryczności przypadało na siłownie nuklearne.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.