Dziennikarz portalu górniczego nettg.pl zapytał dr. Piotra Litwę, prezesa Wyższego Urzędu Górniczeg,o o wartości, na gruncie których powinna funkcjonować kierowana przez niego instytucja.
- Wyższy Urząd Górniczy musi być organem autonomicznym i niezależnym. Nadzór górniczy zawsze ewoluował w kategoriach autonomii wobec władz ministerialnych, gdyż na poziomie rządowym sprawy nadzoru górniczego były na ogół nazbyt splątane z bieżącymi problemami wzrostu przemysłu wydobywczego. Obecny model nadzoru górniczego wynika właśnie z takich doświadczeń wieków minionych i nadal podlega prawom ewolucji. Dzisiaj opieramy się na zasadzie kooperatywnej autonomii, zarówno w relacji do instytucji państwowych odpowiedzialnych za politykę wydobywczą, jak i w stosunku do przedsiębiorców górniczych. Ostatecznym odbiorcą pracy nadzoru górniczego nie są bowiem te dwie grupy, ale ogół społeczeństwa zainteresowany żywotnie tym, by za wydobywanie swych skarbów ziemia nie żądała daniny ludzkiej krwi.
Jeżeli przedsiębiorca górniczy chce w szybkim tempie uzyskać satysfakcjonujący go wynik ekonomiczny, to może okazać się, że gospodarka złożem nie będzie racjonalna, że nie przestrzegano przepisów bezpiecznej pracy. To samo tyczy się wpływu eksploatacji na środowisko naturalne. Nadzór górniczy musi tych spraw pilnować.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.