W kwietniu w KWK Pniówek (Jastrzębska Spółka Węglowa) ruszyła ściana wyposażona w zautomatyzowany kompleks ścianowy przeznaczony do eksploatacji pokładów o cienkiej i średniej miąższości. Ściana jest prowadzona w najwyższej, a więc IV kategorii zagrożenia metanowego, w partii zaliczonej do zagrożonych wyrzutami gazów i skał - informuje portal górniczy nettg.pl biuro prasowe Spółki.
W tych warunkach eksploatacja może być prowadzona wyłącznie przy zachowaniu najsurowszych norm bezpieczeństwa, co gwarantuje jedynie pełna automatyzacja procesu wydobywczego.
- W rejonie tej ściany zastosowaliśmy modelowe rozwiązania. Spełnia ona wszelkie wymogi bezpieczeństwa, pozwalając jednocześnie osiągać bardzo dobre wyniki produkcji. Udowadniamy, że bezpiecznie nie zawsze oznacza nieefektywnie - podkreśla Andrzej Tor, zastępca prezesa zarządu JSW ds. produkcji.
Ściana C 1
prowadzona jest w pokładzie 404/1 o grubości około 1,45 m na głębokości 1000 m. Średnie wydobycie ze ściany kształtuje się na poziomie 3,2 tys. ton węgla na dobę (najwyższe 3,5 tys. ton), a więc jest niemal dwukrotnie wyższe niż uzyskiwane dotychczas w ścianach o podobnych parametrach. Jest to możliwe dzięki wyposażeniu ściany w szereg innowacyjnych rozwiązań umożliwiających wydobywanie węgla w trybie automatycznym. Zastosowane nowoczesne rozwiązania techniczne oparte są na technologiach zakładów wchodzących w skład grupy kapitałowej Kopex:
• Zabrzańskich Zakładów Mechanicznych,
• Fabryki Maszyn i Urządzeń Tagor,
• Rybnickiej Fabryki Maszyn Ryfama i
• Kopex Electric Systems.
Wyjątkowy jest
zwłaszcza układ tzw. komunikacji dwutorowej, pozwalający na zarejestrowanie każdego wydarzenia w ścianie oraz odpowiednią reakcję ze strony maszyn i urządzeń. Kompleks wydobywczy pracuje w dwóch trybach wydobywczych. Na wybór trybu pracy mają wpływ warunki górniczo-geologiczne w ścianie oraz stosowana technologia pracy.
- Pracę kombajnu nadzorują obserwatorzy kombajniści, którzy mogą w sytuacjach tego wymagających, przejąć kontrolę nad kombajnem. W tym czasie mogą przeprowadzić kombajn przez pewien odcinek ściany bez korekty skrawu wzorcowego lub skorygować parametry skrawu wzorcowego o wymagane poprawki. Dla zapewnienia bezpieczeństwa załogi podczas pracy kompleksu ścianowego w trybie automatycznym, sekcje obudowy zmechanizowanej ostrzegają o rozpoczęciu cyklu pracy sygnałem dźwiękowym oraz optycznym. Oprócz tego osoba przebywająca w ścianie ma możliwość zablokowania pracy części lub wszystkich sekcji - mówi Andrzej Meder, dyrektor ds. techniki i rozwoju Kopex SA.
Ze względu na zagrożenia wynikające z eksploatacji ściany w partii zaliczonej do zagrożonych wyrzutami gazów i skał została wyznaczona strefa szczególnego zagrożenia, w której ograniczono liczbę pracujących tam osób. Do monitorowania ilości pracowników zatrudnionych w rejonie ściany został zabudowany system monitorowania migracji załogi ARGUS.
Wejścia do strefy zostały wyposażone w bramki monitorujące oraz tablice informujące o ilości pracowników przebywających w strefie.
Nadzór nad
ilością pracowników przebywających w strefie prowadzi dyspozytor ruchu. Informacja ta wyświetlana jest również na głównej tablicy synoptycznej na ekranie komputera wizualizacji centralnej w kabinie operatora systemu w chodniku podścianowym.
- Brygady ścianowe od samego początku podchodziły do zastosowanych rozwiązań technicznych z pełną otwartością i pozytywnym nastawieniem. Na dzień dzisiejszy kompleks pracuje w pełnej automatyce, a pracownicy obsługujący urządzenia w ścianie zachowują się w pełni profesjonalnie - stwierdza sztygar oddziałowy oddziału wydobywczego G-2 Sławomir Polak.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
LUCY no to wiemy całą prawde jak to z tą automatyką według mnie jesli pokład jest pofałdowany to nie ma szans by kombajn i sekcje w automacie jechały tym bardziej zalezy jaki strop jest a np. jak się korygują sekcje?? JSW ciezkie pieniadze wydaly na daremno.....
w ,pniówmu to teraz smarkacze dostają awansE co łopaty w ręce nigdy nie mieli taki automat że armia sztygarów nierobów gapi sie i serwis cały czas olej dolewa a jadą manualnie bo w automacie to porażka ale kto przyzna się że ciężkie pieniądze na marne wydane
co za czeresniak przecież ta sciana w automacie jechała dwa razy przez 2 miesiące A ten sztygar to nawet nie wie co znaczy automat
Skoro są w ścinie ludzie ta ściana nie jest automatyczna kto zabuduje wnęki po przekładce ść czy też automat kto wypnie łuki do przekładki pewnie automat