Polska Grupa Energetyczna nie rozpocznie w Gąskach badań lokalizacyjnych związanych z elektrownią jądrową bez uzyskania zgody mieszkańców - zapewnił w czwartek 23 lutego na sesji Rady Miejskiej w Koszalinie (Zachodniopomorskie) p.o. prezesa spółki PGE EJ 1 Witold Drożdż.
Szef firmy powołanej do budowy elektrowni jądrowej wyraził jednocześnie nadzieję, że w najbliższym czasie odbędą spotkania z mieszkańcami gminy Mielno, podczas których dojdzie do zmiany ich stanowiska w tej sprawie.
Pytany przez dziennikarzy, co zrobi PGE EJ 1, jeśli mimo wszystko zgody mieszkańców na badania nie uzyska, powiedział, że będzie zastanawiać się nad alternatywnymi scenariuszami. Szczegółów nie podał. Podkreślił natomiast, że spółka nie planuje przeprowadzenia badań lokalizacyjnych ani budowy elektrowni w miejscu, w którym "nie ma akceptacji ze strony istotnej części społeczności".
Zgodę na przeprowadzenie w Gąskach badań lokalizacyjnych przez PGE wydał 8 lutego br. wojewoda zachodniopomorski. Na czwartkowej sesji Witold Drożdż informował, że nie będą one inwazyjne i uciążliwe dla mieszkańców gminy oraz turystów.
Badania są potrzebne do sporządzenia raportu lokalizacyjnego elektrowni i mają dotyczyć m.in. warunków sejsmicznych, tektonicznych, geologiczno-inżynierskich, hydrogeologicznych, hydrologicznych i meteorologicznych potencjalnej lokalizacji elektrowni jądrowej w Gąskach. Ich najbardziej widocznym efektem ma być ok. 30 odwiertów o średnicy 30 i głębokości od 40 do 125 m.
W przygotowanej przez PGE gazecie informacyjnej, którą wyłożono w holu przed salą obrad, napisano, że "odwierty nie będą miały żadnego wpływu na wody gruntowe".
Mimo tych zapewnień, podczas sesji RM wójt Mielna Olga Roszak-Pezała domagała się od PGE pisma z informacją, że spółka "odstępuje od badań na terenie Gąsek".
Witold Drożdż zapewnił, że w najbliższych dniach zarząd PGE odniesie się do tego wystąpienia. Dodał, iż ma nadzieję, że "nie będzie to odpowiedź, która zamknie możliwości komunikacji".
Sesji towarzyszyła pikieta ok. 200 mieszkańców gminy Mielno, protestujących na placu przed ratuszem przeciwko wybraniu przez PGE Gąsek na potencjalną lokalizację elektrowni jądrowej. Demonstranci, ubrani w żółte koszulki z napisem "Atom stop", przez kilka godzin skandowali m.in.: "PGE nie damy się", "PGE wycofaj się" i "Raz, dwa trzy promieniujesz ty".
Według uczestników pikiety, PGE powinno uszanować wyniki referendum, przeprowadzonego w gminie 12 lutego i zaprzestać jakiejkolwiek aktywności w Gąskach. W referendum 94 proc. głosujących opowiedziało się przeciwko lokalizacji elektrowni i przeprowadzeniu badań terenu. Demonstracja miała spokojny przebieg i nie zakłóciła obrad radnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.