Ponad 9,7 tys. osób w ciągu minionych czterech lat skorzystało z osłon socjalnych, przewidzianych w tzw. ustawie górniczej. Na sfinansowanie tych świadczeń z budżetu wydano ponad 1,1 mld zł - wynika z danych katowickiego oddziału Agencji Rozwoju Przemysłu.
Informacje dotyczące sytuacji w sektorze węgla kamiennego w ubiegłym roku przedstawił w poniedziałek, 1 kwietnia, dyrektor oddziału ARP Mirosław Skibski, uczestniczący w spotkaniu zorganizowanym w Katowicach przez Górniczą Izbę Przemysłowo-Handlową.
11,8 tys. górników przenisionych do SRK
Na mocy ustawy restrukturyzującej górnictwo z narzędzi osłonowych - tzw. urlopów górniczych i jednorazowych odpraw pieniężnych - mogli skorzystać pracownicy kopalń, którzy wraz z przeznaczonym do likwidacji majątkiem zostali przeniesieni do Spółki Restrukturyzacji Kopalń. W latach 2015-2018 trafiło tam ponad 11,8 tys. osób. W tym czasie spółki węglowe przekazały do SRK 17 części majątku - kopalń lub ich wydzielonych fragmentów.
9707 górników skorzystało z osłon za 1,15 mld zł
Z danych ARP wynika, iż do końca 2018 r. ze świadczeń osłonowych skorzystało łącznie 9707 osób, łącznym kosztem blisko 1 mld 154 mln zł. Najwięcej - ponad 6 tys. pracowników - skorzystało z tzw. urlopów górniczych, przysługujących osobom, którym do emerytury pozostało mniej niż cztery lata. Na świadczenia dla nich z budżetu wydano dotąd blisko 871,2 mln zł.
- Średnia liczba osób przebywających na urlopach górniczych spada - od 5 tys. osób idziemy w kierunku 4 tys. osób - poinformował Skibski. Wyjaśnił, że osoby przebywające na urlopach górniczych stopniowo, w miarę nabywania uprawnień, przechodzą na właściwe emerytury.
Poand 3 tys. jednorazowych odpraw, ponad 600 urlopów dla przeróbkarzy
Na jednorazowe odprawy pieniężne, finansowane nie bezpośrednio z budżetu, ale z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, zdecydowało się ponad 3 tys. uprawnionych (łączny koszt to prawie 232,3 mln zł), a z urlopów dla pracowników zakładów przeróbki mechanicznej węgla skorzystało ponad 600 osób, łącznym kosztem 49,6 mln zł.
Stan zatrudnienia - 82,8 tys. osób
Według danych ARP, w końcu zeszłego roku w górnictwie węgla kamiennego pracowało ponad 82,8 tys. osób, czyli ponad 120 osób więcej niż rok wcześniej - to różnica między ilością osób przyjętych w minionym roku do pracy i tych, którzy odeszli na emerytury lub przestali pracować z innych naturalnych przyczyn.
Wydobycie o 2,1 mln t mniejsze, sprzedaż o ponad 3,7 mln t
Dyrektor katowickiego oddziału ARP oficjalnie zaprezentował też w poniedziałek, publikowane już wstępnie przed kilkoma tygodniami, dane dotyczące wydobycia i sprzedaży węgla w ubiegłym roku. Wynika z nich, że w 2018 r. polskie kopalnie wydobyły niespełna 63,4 mln ton węgla kamiennego - blisko 2,1 mln ton mniej niż rok wcześniej (spadek o 3,2 proc.). Sprzedaż węgla spadła o ponad 3,7 mln t, do ponad 62,5 mln ton wobec prawie 66,3 mln ton rok wcześniej (spadek o 5,7 proc.).
Zapasy węgla wzrosły o 40 proc.
W końcu grudnia zeszłego roku stan zapasów węgla wynosił niespełna 2,4 mln t wobec niespełna 1,7 mln t rok wcześniej - oznacza to wzrost zapasów rok do roku o ok. 40 proc.
Import rekordowy - 19,7 mln t, przy 3,9 mln t eksportu
W 2018 r. do Polski sprowadzono ponad 19,7 mln t węgla z zagranicy, o 6,4 mln t więcej niż rok wcześniej. To rekordowy poziom - dotąd największą wielkość importu odnotowano w 2015 r., kiedy do Polski napłynęło ponad 15 mln t surowca z zagranicy. Wielkość polskiego eksportu wyniosła 3,9 mln t.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Oddajcie deputat.
Szkoda ze nie dali wszystkim skorzystac którzy sie na to łapali na urlopy gornicze tylko dla WYBRANCOW zwiazkowych i pociotków