Dochodzimy tym samym do ostatniej, ale niezwykle ważnej kwestii, która w przedstawionej propozycji wymaga przedefiniowania. Komisja Europejska wprowadziła limity na kwoty, jakie poszczególne państwa będą mogły uzyskać z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Dla Polski ten limit miałby wynieść 2 miliardy euro, co stanowi 27 proc. z bazowej kwoty 7,5 miliarda. Kiedy weźmiemy pod uwagę fakt, że polskie regiony węglowe zapewniają 56 proc. miejsc pracy tego sektora w UE, zasada ta stawia pod znakiem zapytania sprawiedliwość unijnego funduszu. Polska musiałaby zatem ponieść największe koszty transformacji, nie dostając w zamian proporcjonalnej rekompensaty.
Komisja Ochrony Środowiska Naturalnego Parlamentu Europejskiego pracuje obecnie nad opinią do propozycji Komisji Europejskiej. Aby Fundusz był faktycznie sprawiedliwy, musimy go wyraźnie zwiększyć i wprowadzić mechanizmy wypełniające treścią zasadę sprawiedliwej transformacji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.