W Sosnowcu prezydent Andrzej Duda zakończył swoją poniedziałkową, 8 lipca, wizytę w województwie śląskim. Wcześniej głowa państwa spotkała się z mieszkańcami Chorzowa w Górnośląskim Parku Etnograficznym. Tam prezydent wraz z marszałkiem województwa śląskiego Jakubem Chełstowskim zasadził dąb, który ma upamiętniać powstańców śląskich. W obu miastach prezydent przypomniał, że w tym roku obchodzone jest 100-lecie tych powstańczych zrywów i z tego też powodu święto Wojska Polskiego będzie obchodzone na Śląsku.
Z mieszkańcami Sosnowca prezydent spotkał się w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej. W swoim wystąpieniu głowa państwa podkreśliła znaczenie Zagłębia w okresie powstań śląskich. Przypomniał także, że to właśnie z tych terenów wyruszały oddziały do walki w Powstaniu Styczniowym. Prezydent wspomniał, też o tym, że Zagłębię i Śląsk czasem się różnią, ale w sytuacjach trudnych sytuacjach zawsze mogą na siebie liczyć. Podkreślił także znaczenie etosu pracy istniejącego w Zagłębiu i przypomniał, że ta cześć Polski w wyniku przemian gospodarczych i likwidacji przemysłu ciężkiego wiele przeszła.
- To jest trudne ale w naszym przekonaniu da się to zrobić. Chcemy objąć dwa cele naraz. Pierwszy to ochrona klimatu i ochrona środowiska, a drugi to zachowanie miejsc pracy w postaci stałego budowania przemysłu poprzez wspierania tego, co musi przetrwać na tym terenie. To niezwykła wartość ciężkiej pracy, która jest wpisana w tradycję tej ziemi, zarówno tej zagłębiowskiej, jak i tej śląskiej. Jest nam niezwykle potrzebne, aby ta tradycja na tych ziemiach przetrwała. W jaki sposób będziemy to realizowali? Między innymi poprzez badania i rozwój, poprzez szukanie nowoczesnych form wykorzystania naszych surowców naturalnych, tak żeby działo się to z jak największa troską o ochronę klimatu i z jak największa troską o tzw. niską emisję. Będziemy starli się to zapewnić, w jak najwyższym stopniu, także realizując w tym zakresie światowe standardy. Dla nas najważniejsze jest stałe podnoszenia jakości życia społeczeństwa. To się dzieje i będzie się działo na bardzo wiele sposobów – mówił prezydent.
Podobnie jak w Chorzowie, tak i w Sosnowcu głowa państwa mówiła o gospodarce i podatkach.
- Nie potrzebujemy liberalnego kapitalizmu w Polsce, my potrzebujemy społecznej gospodarki rynkowej, czyli takiego systemu, który uwzględnia człowieka i jego potrzeby - podkreślił Duda.
- Sprawiedliwe dzielenie podatków oznacza m.in. to, że nie pozwala się tych podatków kraść, a do niedawna byliśmy z tych podatków okradani - dodał prezydent, wskazując na 50-miliardową lukę w podatku VAT. Ocenił, że m.in. dzięki jej zlikwidowaniu możliwa jest realizacja takich programów społecznych jak Rodzina 500 plus. Przypomniał także o wypłacie tzw. 13. emerytury i renty, na którą przeznaczono w sumie 11 mld zł.
- Poważnie traktujemy zapis, który obliguje władze państwowe do tego, aby szczególną troską otaczać rodzinę. Rodzina w Polsce ma być otoczona szczególną troską i to właśnie dlatego rodzinom, które mają i wychowują dzieci są przekazywane świadczenie w programie 500+. To nie jest żadna jałmużna, to jest coś, co się polskiej rodzinie wychowującej dzieci od dawna od państwo polskiego należało - powiedziała głowa państwa.
Na zakończenie wystąpienie prezydent podziękował za wysoką frekwencją w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Przyznał, że dla wszystkich eurodeputowanych - niezależnie od reprezentowanej opcji politycznej - to bardzo ważne mieć mandaty, które sa poparte przez znaczną część społeczeństwa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
