Już w najbliższą sobotę (15 października) w katowickim Spodku fanów boksu czekają wielkie emocje. O godz. 20.00 rozpocznie się gala bokserska "Wojak Boxing Night". W walce wieczoru zobaczymy ulubieńca śląskiej, a zwłaszcza górniczej publiczności - Damiana Jonaka.
Bytomianin zmierzy się z pochodzącym z Kongo 36-letnim Alexem Bunema. To najprawdopodobniej największe wyzwanie, jakie postawiono do tej pory przed Jonakiem. Na sportowy bilans Bunemy składa się 31 zwycięstw, 8 porażek i 2 remisy. Na swoim koncie ma także sześć walk o mistrzostwo świata, z których trzy wygrał.
Rangę tej 10-rundowej walki podnosi fakt, że stawką są w niej aż dwa trofea w wadze junior średniej. Jonak broni posiadanego pasa mistrzowskiego WBC Baltic, a obaj bokserzy rywalizować będą o pas WBA Intercontinental.
Jak twierdzi Piotr Werner, promotor Jonaka, starcie to powinno być dla Damiana jedynie przystankiem na drodze do walki o mistrzostwo świata z Saulem Alvarezem.
Wszystko wskazuje na to, że szykuje się impreza sportowa wielkiego kalibru. Jonak nie powinien też martwić się o doping, gdyż swoją obecność zapowiedziało już ok. 3 tysiące członków górniczej Solidarności, na czele z orkiestrą dętą z Bytomia, która od dawna wspiera swojego ulubieńca w ringowych potyczkach. Na trybunach Spodka zasiąść ma też - po raz pierwszy w charakterze kibica boksu - szef śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz.
Oprócz Jonaka na gali zobaczymy także walki innych Polaków, m.in. Andrzeja Wawrzyka i słynącego z nokautującego uderzenia Artura "Złego" Szpilki.
Warto dodać, że organizatorzy gali przygotowali dla braci górniczej jeszcze jeden smaczek.
- Oficjalne ważenie zawodników odbędzie się w przededniu walki w cechowni kopalni Bobrek-Centrum - zapowiedział Piotr Werner, dziękując Solidarności za tę możliwość.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
JONAK to kelner , jego rekord bokserski to wygrane z jeszcze wiekszymi kelnerami niz on, kolejna walka o pasek dzielnicy ,gdyby trafil na boksera sredniej klasy to by szukal furtki na ringu po ciosie