W Sejmie trwają prace nad projektem wniesionej przez PSL ustawy znoszącej wprowadzoną przez PiS w 2018 r. dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast.
- Jako samorządowcy liczymy, że dwukadencyjność zostanie wycofana. Według mnie to łamanie konstytucji – mówi prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński, a wtórują mu inni samorządowcy z regionu, ale także Polskie Stronnictwo Ludowe, które chce w Sejmie przegłosować zmianę ustawy przyjętej za rządów PiS. Im bliżej końca kadencji prezydentów czy wójtów tym goręcej jest w samorządach.
Premier też jest za?
- Tak, premier Donald Tusk powiedział to oficjalnie na spotkaniu z samorządowcami, ale też po kongresie zjednoczeniowym Koalicji Obywatelskiej na jednej z konferencji dokładnie to samo powtórzył - mówił Arkadiusz Chęciński na antenie TVP3 w programie „Protokół rozbieżności”.
I faktycznie premier Tusk mówił wprost: - Gorąco namawiam wszystkich bez wyjątku, ze wszystkich partii. Odwołajcie tę niemądrą decyzję PiS i pozwólcie ludziom wybierać swoich gospodarzy - zaznaczył premier. Ale nie wszyscy się z nim zgadzają.
- W opinii organizacji obywatelskich i niezależnych ekspertów obecnie obowiązująca reguła dwukadencyjności powinna zostać utrzymana. Wobec braku skutecznej kontroli ze strony rad miast i gmin oraz zerowej sprawczości mieszkańców, dwukadencyjność pozostaje jedynym elementem zapewniającym zdrową rotację kadr – mówił Witold Gawda, wiceprezes Kongresu Ruchów Miejskich w informacji prasowej poprzedzającej wysłuchanie publiczne projektu ludowców w Sejmie.
Zupełnie inaczej patrzą na sprawę samorządowcy
- Stosowanie takich zasad w stosunku do wybranej grupy osób, które pełnią funkcje z wyboru jest nie do końca uczciwe, bo, tak naprawdę, można zadać pytanie, dlaczego wójtów, prezydentów i burmistrzów obowiązuje kadencyjność a już starostów, marszałków województw, posłów, senatorów kadencyjność nie obowiązuje? – dopytywał na antenie Radia Katowice Maciej Gramatyka, prezydent Tychów.
Z kolei szef ludowców straszy parlamentarzystów.
- Jeśli ta ustawa nie wejdzie w życie, zgłosimy wtedy zmianę w konstytucji i wprowadzenie dwukadencyjności dla posłów. Nie może być tak, że jednych z wyboru traktuje się gorzej, a drugim daje się zupełną wolność, a czasem nawet „wolną amerykankę – mówi z kolei autor ustawy, szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier polskiego rządu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.