Proponuje się, by mechanizm wspierający dalsze funkcjonowanie bloków węglowych zakładał stopniowe zastępowanie jednostek węglowych przez jednostki niskoemisyjne (1 MW za 1 MW) – napisało Ministerstwo Aktywów Państwowych w projekcie uchwały rządu uchylającej wydzielenie aktywów węglowych do NABE, czyli Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego, nad którą rząd Mateusza Morawieckiego pracował długie lata i która właśnie oficjalnie trafia do kosza. Podstawą nowej koncepcji MAP byłby mechanizm aukcyjny.
Projekt resortu przewiduje utworzenie zespołu do spraw transformacji polskiego systemu elektroenergetycznego pod przewodnictwem ministra energii oraz pełnomocnika rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej. Mieliby do niego wejść też przedstawiciele resortu aktywów państwowych i finansów.
„Jedną z kluczowych rekomendacji z prac zespołu jest kontynuacja prac nad mechanizmem wspierającym dalsze funkcjonowanie bloków węglowych” – napisano.
„Na poziomie koncepcyjnym proponuje się, by mechanizm ten zakładał stopniowe zastępowanie jednostek węglowych przez jednostki niskoemisyjne (1 MW za 1 MW). Podstawą byłby mechanizm aukcyjny, w którym zwycięski podmiot otrzymywałby płatności mocowe za nowe źródła nisko- lub zeroemisyjne (gazowe lub np. wodorowe) wraz z obowiązkiem utrzymania źródeł węglowych w takiej samej wielkości i gwarancją pokrycia kosztów ich utrzymania do czasu oddania do eksploatacji jednostek niskoemisyjnych o identycznej mocy zainstalowanej” – dodano.
Brak uzasadnienia ekonomicznego
Zaznaczono, że mechanizm taki nie jest jednak przewidziany przez prawo UE, więc możliwość jego wdrożenia zależy od negocjacji z Komisją Europejską i notyfikacji pomocy publicznej.
Brak uzasadnienia ekonomicznego dla projektu NABE oraz potrzeba wypracowania dodatkowych mechanizmów wsparcia dla źródeł węglowych na poziomie Unii Europejskiej – to najważniejsze wnioski z raportu końcowego dot. wydzielenia aktywów węglowych ze spółek z udziałem Skarbu Państwa sektora energetycznego, opracowanego przez zespół powołany przez Ministra Aktywów Państwowych. 9 lipca resort upublicznił efekt prac zespołu.
Według członków zespołu, dla bezpieczeństwa Krajowego Systemu Elektroenergetycznego jest kluczowe wdrożenie wspomnianych wyżej mechanizmów zapewniających stabilne dostawy energii i mocy po akceptowalnych społecznie kosztach niezależnie od struktury właścicielskiej instalacji.
Niespełnione marzenie o NABE
– Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku energii oraz prognozy jej rozwoju do 2040 r., koncepcja konsolidacji wszystkich aktywów węglowych ze spółek energetycznych w ramach Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) jest nieuzasadniona ekonomicznie. Prognozowana skumulowana luka finansowa 14 elektrowni węglowych mających wejść do NABE, obejmująca saldo gotówki, zobowiązania spółek wytwórczych oraz przepływy pieniężne, byłaby w latach 2025-2040 ujemna i sięgnęłaby 53,8 mld zł, tj. średnio ok. 74 zł za MWh – informował w lipcu resort.
Przypominamy, że podstawowym założeniem NABE było utworzenie jednego podmiotu skupiającego aktywa węglowe wszystkich grup energetycznych w Polsce. Model operacyjny zakładał, że NABE byłoby zdolne do samodzielnego funkcjonowania bez konieczności subsydiowania. Finansowy model NABE został przygotowany na podstawie prognoz miksu energetycznego i danych rynkowych z września 2022 r., kiedy ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym przekraczały 1100 zł za MWh. Wzrost cen wynikał jednak z jednorazowych czynników, takich jak wybuch wojny w Ukrainie, i pod koniec czerwca 2025 r. ceny energii elektrycznej spadły do ok. 415 zł/MWh.
Wydzielenie aktywów a banki
Od końca 2022 r. udział produkcji energii elektrycznej z węgla kamiennego i brunatnego istotnie spadł w miksie energetycznym w stosunku do przyjętych pierwotnie założeń. Trend ten jest związany z dynamicznym rozwojem odnawialnych źródeł energii, w tym głównie fotowoltaiki.
Jednym z argumentów za utworzeniem NABE było przekonanie, że wydzielenie aktywów węglowych umożliwi grupom energetycznym pozyskiwanie finansowania na transformację. Tymczasem analiza działań i strategii spółek pokazuje, że są one w stanie finansować nowe inwestycje, nawet przy utrzymaniu węglowych jednostek wytwórczych w strukturach grup, wykorzystując m.in. emisję obligacji lub formułę „project finance”.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.