System pomocy publicznej dla firm w Unii Europejskiej wpływa na nierównomierny rozwój państw; rządowa pomoc jest przyznawana nieproporcjonalnie, korzystają z niej głównie Niemcy i Francja - ocenił PIE. Instytut postuluje, by pomoc publiczną koordynowano na poziomie UE.
Zgodnie z przedstawionymi przez PIE statystykami Francja i Niemcy w 2023 r. odpowiadały za 47 proc. całości pomocy publicznej przyznanej w UE, a w 2022 r. za 52 proc. Instytut podkreślił, że pomoc publiczna dla firm w Unii Europejskiej jest przyznawana nierównomiernie, zwłaszcza w sektorach uznanych w UE za kluczowe, takich jak transformacja energetyczna.
“W 2023 r. największymi beneficjentami pomocy były przedsiębiorstwa z Niemiec (50 mld euro; 27 proc. całej pomocy), Francji (36 mld euro; 20 proc.) oraz Włoch (21 mld euro; 12 proc.). Polska wydała 11 mld euro (6 proc.). Warto dodać, że wzrost udziału Polski w pomocy publicznej w UE w 2023 r. w dużej części był związany z przeciwdziałaniem problemom rynku rolnego, spowodowanym inwazją Rosji na Ukrainie. W 2022 r. udział Polski w unijnych wydatkach na pomoc publiczną wyniósł jedynie 2,8 proc., zaś Niemiec 32 proc.“ - zauważyli autorzy informacji.
Cytowany w raporcie starszy analityk z zespołu gospodarki światowej w PIE Michał Kowalski ocenił, że nierównowaga w korzystaniu z pomocy publicznej w UE wynika z tego, że system pomocy publicznej jest oparty na działaniach poszczególnych państw członkowskich, a nie na koordynacji na poziomie unijnym.
“Pomoc udzielana bezpośrednio przez rządy zachęca do wyścigu po subsydia między państwami członkowskimi i daje firmom możliwość negocjowania między państwami proponowanego wsparcia. Gdyby środki na pomoc publiczną koordynowano na poziomie Unii Europejskiej, można by uniknąć tego zagrożenia“ - stwierdził przedstawiciel PIE.
W publikacji zwrócono uwagę, że w analizie wpływu pomocy publicznej należy uwzględniać zróżnicowanie między sektorami. “W części z nich, zwłaszcza tych mających największe znaczenie dla rozwoju gospodarczego, różnice są znacząco wyższe niż na poziomie całej pomocy publicznej przyznanej na wspólnym rynku. Uwagę zwracają zwłaszcza te sektory, które są związane z transformacją energetyczną“ - dodano.
Ekonomiści Instytutu zauważyli, że koncentracja wydatków, mierzona Indeksem Herfindahla-Hirschmana (HHI), w dziedzinie “Ochrona środowiska i oszczędzanie energii“ osiągnęła w 2023 r. wartość 2480 HHI, podczas gdy dla kolejnej najbardziej skoncentrowanej kategorii, “Przeciwdziałanie poważnym zaburzeniom w gospodarce“, było to 1758. “Wskazuje to, że obszar, w którym KE planuje dalsze poluzowanie zasad udzielania pomocy publicznej, jest jednym z najbardziej nierównych i skoncentrowanych w całej strukturze wsparcia publicznego w UE“ - podkreślili.
Wyjaśnili jednocześnie, że dotychczasowy mechanizm pomocy publicznej, którym jest TCTF (Temporary Crisis and Transition Framework), miał na celu przeciwdziałanie skutkom inwazji Rosji na Ukrainę i wspomaganie transformacji w kierunku gospodarki niskoemisyjnej. “Nowy mechanizm, którym jest CISAF (Clean Industrial State Aid Framework) ma służyć już tylko temu drugiemu celowi. Jeszcze w ramach TCTF udział Niemiec w wydatkach na pomoc publiczną wyniósł 48 proc. w latach 2022-2023 r. Sugeruje to, że wprowadzenie CISAF może pogłębić nierównowagę pomocy publicznej w UE“ - dodali.
“Zasady udzielania pomocy publicznej powinny uwzględniać koszty kapitału. W obecnych warunkach często może dochodzić do sytuacji, w których firmy w krajach o mniej rozwiniętym rynku kapitałowym muszą mierzyć się z trudnościami w pozyskiwaniu prywatnych funduszy, jednocześnie rywalizując z konkurencją zagraniczną, wspieraną finansowo przez inne państwo, a i tak mającą dostęp do tańszego finansowania rynkowego. Generalnie im niższe koszty kapitału, tym łatwiejszy dostęp do prywatnego finansowania“ - ocenili eksperci.
Dodali, że nierówności w wykorzystaniu pomocy publicznej można też ograniczyć przez wspieranie projektów realizowanych w kilku państwach członkowskich jednocześnie. “Obecnie w UE są one realizowane w ramach instrumentu ważnych projektów będących przedmiotem wspólnego zainteresowania (IPCEI). W latach 2018-2024 Komisja Europejska zaaprobowała w ramach tego mechanizmu 37 mld euro dla 335 projektów, realizowanych w 22 państwach członkowskich. Wzmocnienie tego mechanizmu powinno zachęcać państwa członkowskie w większym stopniu do lokowania łańcucha dostaw w innych krajach UE“ - podsumowali autorzy raportu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.