- Czeka nas bardzo poważny wyścig. To wyścig o bezpieczeństwo, nie do wojny - podkreślił Donald Tusk. Premier wygłosił w Sejmie wystąpienie o sytuacji międzynarodowej i bezpieczeństwie kraju. Uczynił to, po powrocie z nadzwyczajnego szczytu w Brukseli, który dotyczył europejskiej obronności i wsparcia dla walczącej Ukrainy.
- Jeśli Ukraina przegra wojnę lub przyjmie warunki pokoju, rozejmu, kapitulacji w sposób, który osłabi jej suwerenność i ułatwi Rosji uzyskanie kontroli nad Ukrainy, to Polska znajdzie się geopolitycznie w dużo trudniejszej sytuacji - mówił podczas wystąpienia.
Dodał, że nadzieja na to, by Ukraina otrzymała twarde gwarancje bezpieczeństwa z obecnością USA na rzecz tych gwarancji, wydaje się obecnie mniej prawdopodobna niż wcześniej.
Poinformował, że w zawartym 6 marca porozumieniu w Brukseli jest nowy instrument pożyczkowy na de facto ujemnej stopie procentowej.
- 150 mld euro do dyspozycji państw UE. Wprost pieniądze europejskie będą przeznaczane na zdolności obronne - przekazał szef rządu.
Jego zdaniem nie wystarczą już zakupy broni konwencjonalnej, tradycyjnej.
- Pole walki zmienia się. Będziemy współpracowali z Ukraińcami, którzy są gotowi do współpracy, jeśli chodzi o drony, tak, by przyszła armia polska była wyposażana w coś, co jest nowoczesne, elastyczne - mówił.
Dodał, że jest iluzją, że Rosjanie i Amerykanie czekają z otwartymi rękami, by Europa usiadła przy stole negocjacyjnym. Zdaniem Tuska nie można wykluczyć, że w związku z tak a nie inaczej definiowanymi interesami amerykańskimi w relacji z Rosją, pozycja Europy będzie trudniejsza.
- Cała Europa jest gotowa razem pracować i tłumaczyć, perswadować naszym partnerom, w tym także USA, jak ważne to jest z punktu widzenia stabilności przyszłego pokoju, by Europa była zaangażowana w proces pokojowy w Ukrainie -podkreślił.
Zaprzeczył też pogłoskom o ewentualnym wysłaniu na Ukrainę polskich wojsk. Za to do końca roku będzie gotowy projekt zgodnie z którym, każdy dorosły mężczyzna przejdzie szkolenie wojskowe.
- Zadaniem Polski jest pilnowanie własnej wschodniej granicy, która jest jednocześnie wschodnią flanką NATO i UE - podsumował premier.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.