Resort klimatu i środowiska pracuje nad zapewnieniem dalszego finansowania dla programu Czyste Powietrze; potencjalnych źródeł jest przynajmniej kilka - powiedziała minister Paulina Hennig-Kloska.
Prezes Polskiego Alarmu Smogowego Andrzej Guła mówił, że program antysmogowy Czyste Powietrze - Jedzie na oparach, a środki w programie się kończą. Apelował o zapewnienie stałego finansowania, np. poprzez środki uzyskane z ETS, czyli unijnego systemu handlu emisjami.
Szefowa MKiŚ powiedziała, że resort ma pomysły na zapewnienie dalszego finansowania dla programu.
- Źródeł potencjalnych jest przynajmniej kilka - dodała, nie mówiąc jednak o szczegółach. Jak wynikało z jej wypowiedzi, wiosną 2025 r. resort klimatu ma składać wniosek o kolejną transzę środków na Czyste Powietrze z KPO.
- Prawda jest taka, że dalej robimy też porządki w Czystym Powietrzu. Teraz musimy przejść kontrolę, żeby zobaczyć, czy próby wyłudzania pieniędzy na tym programie, markowania inwestycji się skończyły - podkreśliła rozmówczyni. Dodała, że przed przekazaniem kolejnej puli środków na program, resort musi mieć pewność, że będą one wydawane efektywnie.
Stałe finansowanie Czystego Powietrza z puli ETS-ów byłoby - według Hennig-Kloski - dobrym pomysłem. - Zachęcam, by Pan Guła też napisał w tej sprawie do ministra finansów - zaznaczyła.
Minister klimatu dodała, że chętnie przyjęłaby takie środki i utworzyła Fundusz Transformacji, którego jest bardzo potrzebny. Jednocześnie powiedziała, że istnieją również alternatywne źródła poza krajową pulą ETS-ów na finansowanie programu.
Czyste Powietrze to największy program antysmogowy w Polsce. Właściciele domów jednorodzinnych mogą np. otrzymać środki na wymianę nieekologicznych źródeł ciepła, a także na poprawę efektywności energetycznej budynku m.in. poprzez jego docieplenie. W połowie czerwca do programu wprowadzono wymóg, dotyczący obowiązku przeprowadzenia audytu energetycznego oraz objęcia dotacją jedynie pomp ciepła, które znajdują się na liście zielonych urządzeń i materiałów (ZUM). Decyzja była tłumaczona m.in. tym, że na polskim rynku oferowanych jest wiele wyprodukowanych w Azji pomp ciepła, które nie spełniają wymagań.
Zwracano uwagę, że nabywcy pomp ciepła mają trudności z odróżnieniem urządzeń wysokiej jakości np. wyprodukowanych w kraju przez polskiego producenta od chińskich, które mogą nie spełniać wymagań. Fundusz wskazywał ponadto, że nieuczciwi sprzedawcy wykorzystują dofinansowanie do tych urządzeń, które jest oferowane przez fundusz. Przekazano również, że od 2025 roku na liście ZUM pozostaną wyłącznie pompy ciepła z parametrami potwierdzonymi pełnymi badaniami przeprowadzonymi w akredytowanym laboratorium zlokalizowanym na terenie UE lub krajów EFTA.
Kolejną zmianą w Czystym Powietrzu było ograniczenie możliwości dofinansowania beneficjentów w trzeciej części programu - chodzi o najwyższy możliwy poziom dofinansowania. Jeśli raz beneficjent skorzysta z takiej pomocy, to będzie mógł on wnioskować o dofinansowanie na kolejne budynki tylko w ramach pierwszej części programu (podstawowy poziom dofinansowania). W takim przypadku dotacja jest niższa.
Program finansowany jest ze środków Krajowego Planu Odbudowy oraz z Funduszu Spójności. Problemy ze finansowaniem Czystego Powietrza pojawiły się w połowie grudnia ubiegłego roku. MKiŚ informował wtedy, że zatrzymano wypłaty dla beneficjentów z powodu wyczerpania pieniędzy w NFOŚiGW. W styczniu przekazano, że zaległości sięgały 300 mln zł, a na rozpatrzenie czekało 23 tys. wniosków. Szefowa resortu funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz w styczniu br. przekazała, że 200 mln zł z KPO trafi na Czyste Powietrze, dodatkowe środki z KPO przeznaczono m.in. w kwietniu (507 mln) i w maju (706 mln zł).
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.