Po wstrząsie w ruchu Rydułtowy ratownicy nie mają kontaktu z dwoma górnikami. Pod ziemią trwają ich poszukiwania. Na dole jest nadal ponad 50 osób. Są na bieżąco wywożeni na powierzchnię. Sytuacja jest dynamiczna. Informacje przekazywane przez służby nie zawsze są zbieżne. Staramy się weryfikować je na bieżąco. Mogą pojawić się nieścisłości.
Do wstrząsu w KWK Rydułtowy doszło w czwartek o godz. 8.16 w pokładzie 713, na poziomie 1200. Miał energię 3 razy 10 do 7 J.
W zagrożonym rejonie znajdowało się 68 osób. Do godz. 10 na powierzchnię wytransportowano 15 osób, 10 górników trafiło do szpitala - są w stanie stabilnym.
Początkowo mówiono o kilkunastu zaginionych górnikach. Następnie ta liczba się zmniejszyła. Po przeliczeniu załogi okazało się, że nie ma kontaktu z czterema górnikami. Przed godziną 12 ta liczba zmniejszyła się do dwóch osób. Ratownicy próbują ustalić, gdzie się znajdują i nawiązać z nimi kontakt.
Ruch Rydułtowy to część kopalni ROW. Zakład należy do Polskiej Grupy Górniczej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.