Zgodnie z tradycją w Wielki Piątek górnicy Kopalni Soli Wieliczka spotkali się na podziemnej Drodze Krzyżowej. W nabożeństwie odprawionym w pochylni Barącza uczestniczyło 120 osób.
- Jedni przyszli odświętnie, w galowym mundurach, drudzy oderwali się na chwilę od codziennej pracy. Wielki Piątek to bowiem dzień szczególny, pełen zadumy, a także odważnie stawianych pytań o ludzką kondycję oraz najważniejsze w życiu sprawy. Modlitwie przewodniczył ks. Wojciech Olszowski, proboszcz wielickiej parafii św. Klemensa - czytamy w informacji prasowej.
Towarzyszące kolejnym Stacjom Męki Pańskiej rozważania odczytali górnicy. W tym roku wielkopiątkowe refleksje podkreślały znaczenie miłości: „miłość słabnie, świat stygnie". Bez bolesnej drogi na Golgotę, bez przytłaczającego ciężaru krzyża nie byłoby Niedzieli Zmartwychwstania. Bóg czasem milczy, ale nie dlatego, że nie słyszy człowieka, ale dlatego, żeby dać mu czas na przemyślenie i refleksję. Miłość Boga do człowieka nie zna granic, dlatego możliwy jest i Wielki Piątek, i Wielka Niedziela.
- Modlitwę zakończyło błogosławieństwo w kaplicy św. Kingi. Podziemna Droga Krzyżowa znajduje się na głębokości ok. 100 m i powstała w hołdzie św. Janowi Pawłowi II w 5. rocznicę jego śmierci. Stacje Męki Pańskiej wyrzeźbili w lipowym drewnie utalentowani wieliccy górnicy. W każdej umieścili relikwię – kamień przywieziony z Golgoty - informuje Anna Włodarska z Działu Marketingu i Komunikacji Korporacyjnej.
Wielkopiątkowe nabożeństwo odprawiane jest w gronie pracowników. Wieliczanie, turyści, pielgrzymi mieli sposobność modlić się w pochylni Barącza we wszystkie niedziele Wielkiego Postu – podziemną via crucis przeszło ok. 2700 osób.
Kopalnia informuje, że Droga Krzyżowa stała się dla wielickiej załogi ważną wielkopostną tradycją. Zgodnie z dawnym zwyczajem w Wielki Piątek w kopalni nie prowadzono cięższych robót, a górnicy spotykali się przed podziemnymi ołtarzami, by wspólnie śpiewać Gorzkie Żale. Wiara wielickich górników jest trwała i mocna jak sól. W zabytkowej Kopalni Soli „Wieliczka" nie mówi się ani „dzień dobry", ani „do widzenia", lecz „Szczęść Boże".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.