Czy nowe pomysły Unii Europejskiej są dobre dla Polski i Polaków? Wątpliwości co do tego ma nawet polski resort klimatu i środowiska. Wiceminister Urszula Zielińska podkreśliła, że Polska koncentruje się na obecnym celu redukcyjnym, czyli 55 proc. do 2030 r. i dojścia do neutralności klimatycznej w 2050 r. Drastyczne ograniczenie emisji CO2 w krótszym niż pierwotnie zakładano czasie odbije się nam wszystkim czkawką. Polskie uwarunkowania są odmienne od tych w innych krajach wspólnoty.
Sprawdzamy jak sens wprowadzenia zmian argumentują unijni politycy:
Maroš Šefčovič, wiceprzewodniczący wykonawczy do spraw Europejskiego Zielonego Ładu, stosunków międzyinstytucjonalnych i prognozowania:
Przemysł europejski ciężko pracuje nad ograniczeniem emisji, ale istnieją sektory, w których procesy są szczególnie trudne do dostosowania, a wprowadzenie zmian jest kosztowne. Z tego względu musimy pobudzić innowacje w zakresie technologii wychwytywania, transportu i składowania dwutlenku węgla, tak aby stały się one skutecznym rozwiązaniem klimatycznym. Przyspieszenie ich wdrażania pomogłoby nam sprostać naszym ambicjom klimatycznym, a jednocześnie zwiększyć konkurencyjność naszego przemysłu, zwłaszcza w czasach istotnych zmian geopolitycznych. W tym kontekście zwiększamy również naszą współpracę z kluczowymi sektorami przemysłu, ale także z obywatelami, aby zapewnić, by transformacja przebiegała w sposób sprawiedliwy społecznie.
Kadri Simson, komisarz do spraw energii:
Odnawialne źródła energii i efektywność energetyczna mają kluczowe znaczenie na drodze do neutralności klimatycznej, ale aby osiągnąć zerowy poziom emisji netto, będziemy również potrzebować technologii umożliwiających usuwanie, wychwytywanie, transportowanie, magazynowanie i wykorzystywanie CO2. Strategią, którą dziś przedstawiamy, pragniemy stworzyć europejski rynek CO2. Dzięki odpowiedniemu wsparciu i koordynacji projektów oraz właściwym ramom prawnym dla infrastruktury i norm CO2 możemy wspierać rozwój tych technologii w UE. Technologie zarządzania emisjami umożliwią nam nie tylko ograniczenie emisji, ale także sprawią, że nasz przemysł stanie się czystszy i bardziej konkurencyjny.
Wopke Hoekstra, komisarz do spraw klimatu:
Komisja zaleciła dziś Europie ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 r. Aby to osiągnąć, musimy zwiększyć nasze wysiłki. Nastąpi to głównie poprzez ograniczenie emisji, ale transformacja ekologiczna będzie również wymagała wdrożenia technologii wychwytywania CO2 i usuwania go z atmosfery. Jest to część europejskiej przestrzeni rozwiązań, zwłaszcza dla przemysłu ciężkiego, w którym nie można całkowicie wyeliminować emisji. Proponujemy dziś nowy i konkretny plan działania na rzecz pobudzenia i finansowania tej technologii w całej Europie. Strategia ta stworzy otoczenie biznesowe dla CO2 i pomoże nam w dążeniu do osiągnięcia zerowych emisji netto do 2050 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Unia? czy garstka bogaczy żyjących w przepychu ? Raczej to drugie , zwykli ludzie mają dosyć tego ekoteroryzmu bo wpycha ich w nędze. Umrzyjmy teraz żeby uratować się później od ewentualnego następstwa ocieplenia klimaty. Oto co nam proponuję UE. No i ten miliardowy import z krajów gdzie klimat mają gdzieś. Dlaczego UE promuje wysoko emisyjną produkcie kupując od nich?? A zamyka własny biznes nisko emisyjny???