„Srebrne tsunami” - tak portal mining.com nazywa niedobór kard w światowym górnictwie. Słowem te braki w dostępie do doświadczonych pracowników to nie tylko polski problem.
Zdaniem portalu przemysł wydobywczy stoi w obliczu krytycznego niedoboru umiejętności, który pogłębia się w związku z przewidywaną liczbą osób odchodzących na emeryturę.
- Niektóre z najwybitniejszych osobistości w branży wyraziły obawy co do przyszłości napływu talentów, wzywając nawet instytucje edukacyjne do zjednoczenia się w celu zwiększenia liczby przyjęć na studia licencjackie - czytamy.
Eksperci zauważają, że w środowisku akademickim w USA spadła liczba programów związanych z górnictwem, inżynierią i metalurgią wydobywczą.
- Jest to podwójnie niepokojące, ponieważ gdy spojrzymy na zależność tego świata od materiałów pochodzących ze skorupy ziemskiej, cały sektor wydobywczy ma kluczowe znaczenie dla transformacji energetycznej. Górnictwo, przetwarzanie minerałów, a następnie dalsza produkcja materiałów, na których polegamy we wszystkich aspektach sektora energetycznego, są zagrożone z powodu tych niedoborów, a statystyki wydają mi się zdumiewające, że spodziewamy się przejścia na emeryturę ponad połowy siły roboczej w górnictwie w USA w ciągu najbliższych 6 lat, co oznacza, że do 2029 r. na emeryturę odejdzie 221 tys. pracowników – powiedział cytowany przez mining.com Walter Copan, wiceprezes ds. badań i transferu technologii w Colorado School of Mines.
Komisja ds. Zasobów Naturalnych Izby Reprezentantów przygląda się ustawie o szkołach górniczych, która ustanowiłaby program stypendialny na projekty rekrutacyjne i badawcze.
Administracja prezydenta USA Joe Bidena oświadczyła, że jej celem jest wspieranie projektów wydobywczych, które pozwolą uniknąć „historycznych niesprawiedliwości”, zapewnią korzyści społeczności z zasobów i stworzą dobrze płatne, związkowe miejsca pracy w ramach zrównoważonej produkcji.
- Nie możemy zbudować przyszłości Ameryki, jeśli jesteśmy uzależnieni od Chin w zakresie materiałów, z których będą produkowane dzisiejsze i przyszłe produkty – powiedział Biden.
Ale nawet gdy prezydent podkreśla potrzebę zwiększenia krajowej produkcji kluczowych minerałów, jego administracja zablokowała kilka proponowanych kopalń w USA, w tym projekt Pebble na Alasce, projekt miedzi Rio Tinto w Arizonie i projekt Twin Metals firmy Antofagasta w Minnesocie.
- Podjęto także kroki mające na celu spowolnienie rozwoju kopalni litu Pioneer w Nevadzie. Reputacja branży ucierpiała z powodu niesprawiedliwości i naruszeń ochrony środowiska w przeszłości. Departament Energii USA wprowadził koncepcję Sprawiedliwości 40, która stanowi, że nawet jeśli korporacja podejmuje duże ryzyko inwestycyjne, musi zadbać o to, aby 40 proc. wytworzonej wartości faktycznie pozostało w społecznościach poprzez zatrudnienie i nowe rodzaje możliwości działalności gospodarczej - informuje mining.com.
Zdaniem ekspertów przemysł wydobywczy potrzebuje nowej generacji liderów, aby sektor wydobywczy był branżą wzorcową, tą, która ostatecznie niesie pochodnię przyszłości ziemi, która będzie rzetelna i przejrzysta.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.