Równo 17 lat temu w rudzkiej Halembie rozegrał się dramat. W kopalni doszło do katastrofy, w której życie straciło 23 górników. Ofiary tej tragedii wspominano we wtorek, 21 listopada, w czasie uroczystości, które odbyły się na cmentarzu komunalnym w Rudzie Śląskiej przy tablicy poświęconej pracownikom, którzy zginęli na posterunku pracy w KWK Halemba. Wcześniej w pobliskim kościele pw. Matki Boskiej Różańcowej odprawiono mszę w intencji ofiar.
Zarząd Polskiej Grupy Górniczej, do której należy rudzki zakład, na uroczystościach reprezentował wiceprezes ds. pracowniczych Jerzy Janczewski. Obecne było szefostwo kopalni Ruda, której częścią jest ruch Halemba, w osobach dyrektora Jacka Kowalczuka i dyrektora ds. ekonomicznych Pawła Owczarka. Rudzki samorząd reprezentowali wiceprezydent Anna Krzysteczko oraz przewodniczący Rady Miasta Kazimierz Myszur. Obecne były także poczty sztandarowe i oczywiście bliscy i znajomi ofiara katastrofy z 2006 r. Delegacje złożyły kwiaty oraz zapaliły znicze pod tablicą.
Najmłodszy z górników, który stracił życie w 2006 r. w Halembie, miał 21 lat, najstarszy 59. Byli to pracownicy kopalni i firmy zewnętrznej Mard. W 2021 r. zapadł wyrok ws. katastrofy. Dwie osoby z kierownictwa kopalni zostały skazane na 2 lata pozbawienia wolności.
Metan i pył węglowy wybuchł w Halembie około godz. 16.00 w pokładzie 506, na głębokości 1030 m. Górnicy kopalni oraz pracownicy z firmy Mard pracowali tam od 18 listopada. Mieli odzyskać ze ściany wydobywczej – przeznaczonej do likwidacji – sprzęt wart ok. 70 mln zł.
Akcja ratownicza rozpoczęła się ok. godz. 19 i trwała do późnych godzin nocnych. Ratownikom udało się wydobyć ciała 6 ofiar. Działania ratownicze wznowiono w następnym dniu ok. godz. 23, po przewietrzeniu wyrobiska i wypompowaniu wody. Do rana ratownikom udało się dotrzeć do ciał wszystkich górników. W sumie w akcji brało udział 13 zastępów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.