Podczas poniedziałkowego, 27 marca, posiedzenia Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii PE (ITRE) odbyło się wystąpienie komisarz ds. energii Kadri Simson na temat pakietu dotyczącego kształtu rynku energii elektrycznej. W dyskusji głos zabrał europoseł PiS Grzegorz Tobiszowski. Jak poinformowało biuro europosła, zwrócił on uwagę, że Komisja priorytetowo traktuje zachęcanie do promowania odnawialnych źródeł energii, a sama komisarz Simson stwierdziła, że Unia potrzebuje reformy, która pomoże obniżyć ceny i chronić konsumentów, ale także wzmocni zachęty do nowych inwestycji w odnawialne źródła energii.
- Jeśli chcemy zapewnić bezpieczeństwo energetyczne oraz skutecznie zrealizować nasze cele środowiskowe, do 2050 r. w Unii Europejskiej powinniśmy 4-krotnie zwiększyć aktualną moc farm wiatrowych na lądzie, a na morzu aż 14-krotnie. Liczba paneli fotowoltaicznych powinna wzrosnąć 6-krotnie – powiedział.
Eurodeputowany przekazał też, że do produkcji turbin wiatrowych, paneli fotowoltaicznych, magazynów energii elektrycznej czy akumulatorów do aut elektrycznych potrzeba setek tysięcy ton konkretnych materiałów. O tym także była mowa w czasie ostatniej edycji konferencji Silesia 2030, która 22 marca odbyła się w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Brukseli.
- To nie są przypadkowe surowce, ale takie, którym Komisja Europejska nadała status „krytycznych”, ponieważ mają kluczowe znaczenie dla całej gospodarki UE, a jednocześnie stoją w obliczu ryzyka poważnych zakłóceń w dostawach. To m.in. kobalt, lit, nikiel czy metale ziem rzadkich - podkreślił.
Polski polityk przedstawił dane Komisji, według których do 2030 r. popyt na metale ziem rzadkich do turbin wiatrowych wzrośnie 4,5-krotnie, a popyt na lit, czyli kluczowy element akumulatorów w pojazdach i urządzeniach elektrycznych, do 2030 r. wzrośnie 11-krotnie, do 2050 r. zaś 57-krotnie.
- Wzrost produkcji systemów fotowoltaicznych oraz wiatraków skutkuje rosnącym zapotrzebowaniem na surowce mineralne, zwiększony popyt na te ostatnie implikuje wzrost ich cen – zauważył Tobiszowski, wskazując, że na przestrzeni lat 2020-2022 Unia doświadczyła podwyżek cen metali ziem rzadkich takich, jak dysproz – o 260 proc., terb – o 640 proc. czy lit - aż o 1500 proc.
- Z kolei podaż jest ograniczona, pochodzi głównie z państw rządzonych w sposób niedemokratyczny, jak: Chiny, Wietnam czy Demokratyczna Republika Konga - mówił.
Europoseł zapytał komisarz Simson, w jaki sposób UE chce skutecznie przeprowadzić zieloną i cyfrową transformację oraz zrealizować cele klimatyczne do 2050 r., kiedy nie ma gwarancji dostępu do wystarczającego wolumenu surowców oraz kiedy istnieje zagrożenie skokowego wzrostu cen.
Komisarz Kadri Simson odpowiedziała, że istnieją pewne propozycje, które dotyczą chociażby surowców krytycznych, w celu realizowania transformacji ekologicznej.
- Rzeczywiście, może się okazać, że nasza zależność od rosyjskiego gazu zamieni się na zależność od surowców z Chin. Tego nie chcemy, więc musimy priorytetowo traktować naszą lokalną produkcję – powiedziała komisarz ds. energii i dodała, że powstała długa lista technologii ekologicznych i to państwa członkowskie będą musiały się zastanowić, jak mogą skorzystać na konkretnych rozwiązaniach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Ty sie lepiej nie odzywaj okradles emerytów z deputatu kolejarze mają A górnicy nie 10 tyś jednym dałeś drugim nie co kampania się zaczęła????