Przygotowujemy się do budowy nowej stalowni, to jest długa inwestycja, którą oceniamy na 5 lat - powiedział w poniedziałek wiceminister, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego Marek Wesoły. Dodał, że rząd będzie też konsolidować branżę hutniczą.
Wiceminister, pełnomocnik rządu ds. transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego Marek Wesoły powiedział w poniedziałek podczas konferencji prasowej, że zamknięcie huty w Mariupolu w Ukrainie na skutek konfliktu zbrojnego - jednego z głównych dostawców stali do Polski i części Europy - pokazuje, że należy zainwestować w branżę hutniczą.
- Będziemy szukali tych dobry rozwiązań. Będziemy konsolidować ten rynek, nasze spółki hutnicze. (...) Przygotowujemy się do projektu budowy nowoczesnej stalowni opartej już o nowoczesne rozwiązania technologiczne - poinformował Marek Wesoły.
Poproszony o szersze informacje na temat inwestycji i okresu jej powstania, odpowiedział: - To jest inwestycja, którą oceniamy na okres 5 lat, długa inwestycja, ale jesteśmy przekonani, że w kontekście tej branży warto to robić, a w międzyczasie konsolidować wszystkie spółki hutnicze, które posiadamy, restrukturyzować, robić zaplecze, przygotowywać kwestie związane z gromadzeniem złomu.
Zaznaczył, że o ma być stalownia elektryczna, ekologiczna, nieoparta na tych starych zasadach.
- Przygotowujemy projekt, konstruujemy kwestie finansowania budowy tej stalowni, ale sprawa jest warta zachodu, jeśli chodzi o przemysł ciężki na Śląsku. Jest to również szansa dla Śląska - podkreślił wiceminister.
Dodał, że rząd chce, żeby Polska była silnym graczem na arenie hutniczej i chce też być partnerem dla Ukrainy w odbudowie i tu potrzebny jest nam przemysł hutniczy w dobrej kondycji.
Zwrócił uwagę, że jest też strona prywatna. Nie chcemy konkurować. Uważamy, że miejsca na rynku jest bardzo dużo.
- Spółki Skarbu Państwa w duecie ze spółkami prywatnymi będą wykonywały bardzo dobrą robotę - zauważył.
Wesoły tłumaczył, że ak powinna wyglądać transformacja. Nie powinniśmy likwidować branży, bo przecież stal, będzie potrzebna w Europie, w Polsce. Nie możemy całkowicie wykluczyć tych elementów.
- Transformacja polega na unowocześnianiu przedsiębiorstw, które nie będą spełniały przepisów ekologicznych UE. Na projekt budowy stalowni patrzę, jako na projekt transformacyjny, z wielką szansą na bardzo dobre funkcjonowanie w przyszłości - podkreślił Wesoły.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.