Z kopalni Mysłowice-Wesoła, należącej do Polskiej Grupy Górniczej, do Turcji na co najmniej 10 dni jedzie 14 ratowników górniczych. Podczas pandemii koronawirusa pomagali w szpitalach tymczasowych, teraz będą ratować ofiary trzęsienia ziemi.
- Jesteśmy do tego przyzwyczajeni, bo kiedy na kopalni coś się dzieje, to też jesteśmy ściągani do akcji. W Turcji mamy do czynienia z ogromem katastrofy. Zabieramy ze sobą cały dostępny sprzęt, bo tak naprawdę nie wiemy, co nam będzie potrzebne. Może się okazać, że wszystko i że jeszcze czegoś nam zabraknie. Właśnie zorganizowanie sprzętu, logistyka zajmują najwięcej czasu, bo jeśli chodzi o ludzi - to my byliśmy gotowi do wyjazdu już wczoraj – mówi Daniel Bernacki, ratownik górniczy z kopalni Mysłowice-Wesoła.
Podkreśla, że do takich akcji, jak ta w Turcji, ratownicy przygotowują się przez całe zawodowe życie.
- Mamy naprawdę duże doświadczenie. Z wykształcenia jestem ratownikiem medycznym, pracuję jako ratownik górniczy w kopalni Mysłowice-Wesoła. W naszej ekipie są osoby, które mogą posługiwać się technikami wysokościowymi. Jeśli chodzi o psychikę, to jesteśmy przygotowani na wszystko. Teraz potrzebujemy już tylko szczęścia – dodał ratownik.
Ratownicy z PGG są w kontakcie ze strażakami, którzy już od wczoraj ratują spod gruzów ludzi w tureckich miastach.
- Musimy ze sobą wziąć pełne zabezpieczenie na 10 dni. Musimy być w pełni samowystarczalni, włączając w to żywność i wodę - poinformował.
- Kiedy nas pytają, czym się różni strażak od ratownika górniczego, to odpowiadam, że my też jesteśmy strażakami tylko takimi podziemnymi. Działania prowadzimy podobne. W Turcji nad głową będziemy mieli niebo i czyste powietrze, co w codziennej pracy się nam nie zdarza. Jestem dobrej myśli - dodał.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To mieli nie jechać i byłoby w porządku, ja?
Chopek, polonisto co to jest fes??? Mogę Ci napisać językiem literackim w czym jest problem, ale czy zrozumiesz, wątpię. Nie ogarniasz skali problemu i jeśli w ogóle pracujesz na kopalni to zapewne jako mechanik w stacji, który dół widzi tylko na akcjach płatnych x3, jak w pgg będzie wystarczająca ilość pracowników zgodnie z obłożeniem robót to niech jadą nawet do Egiptu murować piramidy.
Marcin, jaroszew, nie mądruj, bo Malin napisał prawdę. Jak ciebie 1 raz zobaczył tatuś, to się do matki 5 lat nie odzywał i zaraz kazał zamknąć w inkubatorze.
Masz racje uzytkownik Malik.. 20litrów.. chciales napisac ze twoja matka zaraz po urodzeniu trzymala poduszke na twojej glowie przez 20min, zeby sie ciebie pozbyc...
Panowie szacunek, obyście uratowali jak najwięcej bezcennych ludzkich żyć! Powodzenia!
Pełne zabezpieczenie na 10 dni to będzie ze 20 litrów alko na łeb
To jest problem na stacji czy nie ma ludzi nie Twój. Jadą bo chca tam jechać i są wyszkoleni do tego,a Ty najpierw naucz się pisać jak chcesz podjąć dyskusję, widać że gruba Ci życie uratowała, bo z ortografia mosz fes problem. Do łopaty. Pozdro
Teraz Turcja a na kopalni ino gorzała i kartki na 6 nieroby robota be masakra
Ja chopku jeszcze mi napisz że dla idei tam pojadom, a poslij ich na wydobycie to lament cało szychta, tu sie nie roschodzi o to że jadom , ino o to że na wesołyj ludzi nie ma do fedry , ale na celebryckie akcje zawsze sie znajdom!!! pajaca mosz w lustrze synecku
Powodzenia Panowie
Ty mały zakompleksiony człowieku, nie mosz jaj żeby tam jechać i możesz tylko narzekać jak to ryl. Dobrze ,że tam jada i chca nieść pomoc, Tobie tylko dać hercowa i ostry spag, ba kaj Cie dać...nie zycza Ci ,żeby po Ciebie musieli przyjść kiedyś, wtedy byś docenił ich trud pracy. Pajacu
Na grubach nie mo kto robić, ratowniczki święte krowy ino pilnujom kartki na 6, a tu wielcy celebryci do Turcji, cyrk!!!