Do 20 stycznia w programie Czyste Powietrze złożono ponad 543 tys. wniosków, podpisano prawie pół miliona umów - poinformowała w czwartek w Sejmie wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska. Jak podkreśliła, dane pokazują, że program działa.
Łukaszewska-Trzeciakowska odpowiadała w Sejmie na pytania posłów Lewicy o długofalową strategię dla ciepłownictwa w Polsce, m.in. w związku z przypadkami dużych podwyżek za ogrzewanie, a także o efekty programu Czyste Powietrze.
Posłanka Lewicy Anita Sowińska podkreśliła, że elektrociepłownia w Piotrkowie Trybunalskim podniosła ceny o 64 proc., a po doliczeniu VAT podwyżka przekroczyła 90 proc. Wskazała, że rozpatrywany na bieżącym posiedzeniu Sejmu projekt nowelizacji ustawy, która ma ograniczyć wzrost stawek do nie więcej niż 40 proc., nie rozwiąże problemów ciepłownictwa.
- Ciepło jest nadal drogie. Został uśmierzony ból, ale choroba pozostała. Chorobą jest przestarzały, nieefektywny system ciepłownictwa, szczególnie w małych i średnich miastach. Potrzebna jest zielona transformacja tego obszaru: większe wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, podniesienie efektywności energetycznej i skuteczny program termomodernizacji budynków - oceniła Sowińska.
Zapytała, dlaczego rząd do tej pory nie przyjął strategii ciepłownictwa w Polsce. Beata Maciejewska, również z Lewicy, dociekała, jakie są efekty realizacji programu Czyste Powietrze. Powołała się na opinie Alarmu Smogowego, wedle której odsłona programu na ten rok ma wiele wad i wymaga reform.
Wiceminister klimatu wymieniła działania rządu, które miały na celu wsparcie przedsiębiorstw ciepłowniczych i mieszkańców: gwarancje BGK dla ciepłowni na zakup paliwa oraz wprowadzenie we wrześniu ub.r. tzw. średniej ceny ciepła z rekompensatą - 150,95 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w źródłach ciepła opalanych gazem ziemnym lub olejem opałowym oraz 103,82 zł za GJ netto dla ciepła wytwarzanego w pozostałych źródłach ciepła.
Łukaszewska-Trzeciakowska przyznała, że w niektórych ciepłowniach podwyżki przekroczyły 40 proc., mimo że nie przekraczały tych granicznych wartości.
- Stąd też - tłumaczyła - potrzebne jest doprecyzowanie przepisów.
Zgodnie z projektem, który w czwartek będzie poddany pod głosowanie Sejmu, wzrost cen dostawy ciepła systemowego, obejmujący wszystkie opłaty i stawki nałożone na odbiorcę, nie może być większy niż 40 proc. w stosunku do cen obowiązujących 30 września 2022 r. Przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają wyrównanie, tak by odbiorca będący podmiotem uprawnionym nie został obciążony nadmiernym wzrostem kosztów ogrzewania.
Łukaszewska-Trzeciakowska przyznała, że system ciepłowniczy w Polsce wymaga zmian, w czym ogromną rolę mogą odegrać biogazownie.
Odnosząc się do pytania o program Czyste Powietrze, przypomniała, że 3 stycznia br. wprowadzono w nim zmiany.
- Program został wynegocjowany z organizacjami pozarządowymi, samorządami i stroną społeczną. Efekty są wprowadzone, widzimy ich sukces - zaznaczyła.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.