Wojna na Ukrainie przyczyniła się do zwiększenia akceptacji planów budowy elektrowni jądrowych; obecnie 75 proc. Polaków popiera taką inwestycję w kraju - wynika z opublikowanego w poniedziałek sondażu CBOS.
Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) wyjaśniło w opublikowanym w poniedziałek badaniu, że wojna na Ukrainie, która spowodowała problemy na rynku paliw i wzrost cen, przyczyniła się do znacznego zwiększenia akceptacji planów budowy elektrowni jądrowych w naszym kraju.
Odsetek zwolenników powstania elektrowni jądrowych w Polsce wzrósł z 39 proc. w maju 2021 roku do 75 proc. obecnie. Budowie sprzeciwia się z kolei 13 proc. ankietowanych, a 12 proc. nie ma w tej kwestii zdania.
CBOS zwrócił uwagę, że w poprzednich latach Polacy nie byli raczej przychylni budowie jądrówki w kraju. Najwięcej przeciwników odnotowano w 2006. Budowie elektrowni jądrowej sprzeciwiało się wówczas ponad połowa respondentów (58 proc.). W kolejnych latach społeczny sprzeciw wobec budowy jądrówki malał i w 2009 roku niewielką przewagę zyskali zwolennicy rozwijania energetyki jądrowej.
Jednak na społeczny odbiór budowy elektrowni atomowej wpłynęła katastrofa w Fukushimie w 2011 roku, która ponownie odwróciła opinie na ten temat. Przez kolejnych 10 lat przeciwnicy budowy elektrowni jądrowych w Polsce stanowili liczniejszą grupę niż zwolennicy tego rozwiązania. Dopiero trwający kryzys energetyczny zmienił podejście do tej kwestii - zaznaczono.
Z badania wynika, że poparcie dla budowy elektrowni jądrowych w Polsce dominuje obecnie we wszystkich uwzględnionych w analizach grupach społeczno-demograficznych. Nadal jednak pozostaje ono istotnie niższe wśród kobiet (64 proc.) niż wśród mężczyzn (87 proc.). Ponadto częściej wyrażają je osoby z wykształceniem średnim (77 proc.) i wyższym (81 proc.) niż badani mający wykształcenie podstawowe lub gimnazjalne (66 proc.) czy zasadnicze zawodowe (71 proc.); częściej są to mieszkańcy dużych miast, liczących co najmniej 100 tys. ludności (83 proc.) niż respondenci mieszkający na wsi (69 proc.) lub w małych miastach (73 proc.) - wskazano.
Sondaż wykazał, że pozytywny stosunek do rozwijania w Polsce energetyki jądrowej dominuje zarówno wśród badanych o prawicowych (83 proc.) jak i lewicowych (75 proc.) oraz centrowych (76 proc.) poglądach politycznych.
CBOS dodał, że w ciągu półtora roku diametralnie zmienił się też stosunek badanych do budowy elektrowni jądrowej w okolicy ich miejsca zamieszkania. Odsetek aprobujących taką inwestycję wzrósł aż o 30 punktów procentowych i o tyle samo zmniejszył się odsetek jej przeciwników. Obecnie ponad połowa ankietowanych (54 proc.) poparłaby decyzję o powstaniu elektrowni jądrowej w pobliżu swojego miejsca zamieszkania, przeciw byłby co trzeci respondent (34 proc.). A zatem nadal ogólna aprobata dla budowy na terenie naszego kraju elektrowni atomowych jest większa niż poparcie dla lokalizacji takiej inwestycji w pobliżu własnego miejsca zamieszkania respondenta - dodano.
Badanie wykazało, że budowa jądrówki z największym oporem spotyka się wśród osób mieszkających na południu kraju (woj. małopolskie i śląskie) - 44 proc. przeciwników wobec 45 proc., a także w południowo-zachodniej Polsce - woj. opolskie i dolnośląskie - 38 proc. wobec 47 proc.
Ankietowani zwrócili ponadto uwagę, że inwestycja w atom jest konieczna, jeśli chcemy odchodzić od energetyki opartej na węglu. Tak uważa ponad trzy czwarte badanych (76 proc.). W maju 2021 r. takiej odpowiedzi udzieliło 44 proc. osób.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.