PGNiG w Wielkopolsce odkryło złoże gazu ziemnego zaazotowanego o zasobach szacowanych na 650 mln m sześc. - podała spółka w czwartek, 4 sierpnia, w komunikacie. Prace poszukiwawcze były prowadzone w miejscowości Sierosław.
Nowe złoże położone jest na granicy gmin Tarnowo Podgórne i Dopiewo, na koncesji Pniewy-Stęszew, w środkowej części Wielkopolski. Odkrycia dokonano otworem poszukiwawczym Sierosław-2H o długości ponad 3 640 m. Po podłączeniu odwiertu do eksploatacji będzie on produkował rocznie ok. 40 mln m sześc. gazu ziemnego zaazotowanego, co w przeliczeniu na gaz wysokometanowy oznacza 32 mln m sześc. paliwa rocznie. Na podstawie analizy danych geologicznych i wyników testu produkcyjnego PGNiG szacuje, że zasoby nowo odkrytego złoża mogą wynosić ok. 650 mln m sześc. gazu zaazotowanego o wysokiej zawartości metanu, rzędu ok. 80 procent.
– Wydobycie krajowe to jeden z filarów bezpieczeństwa dostaw gazu dla polskich odbiorców. Systematycznie prowadzimy poszukiwania nowych złóż oraz inwestujemy w zagospodarowanie już rozpoznanych zasobów aby utrzymać produkcję gazu na stabilnym poziomie. Efektem tych działań jest m.in. odkrycie złoża Sierosław w Wielkopolsce, zawierającego ok. 650 mln m sześc. gazu ziemnego – mówi cytowana w komunikacie prezes PGNiG Iwona Waksmundzka-Olejniczak.
Złoże Sierosław znajduje się w utworach geologicznych czerwonego spągowca, które od kilku lat stanowią jeden z głównych obszarów działalności poszukiwawczej PGNiG w zachodniej Polsce. Lokalizacja odwiertu Sierosław-2H została wytypowana w oparciu o analizę wyników badań geofizycznych zrealizowanych metodą trójwymiarowego zdjęcia sejsmicznego. Otwór był wiercony od kwietnia do czerwca 2022 r., po czym wykonano test produkcyjny, który potwierdził opłacalność eksploatacji nowo odkrytych zasobów.
W konsekwencji odkrycia złoża Sierosław, PGNiG planuje dalsze prace poszukiwawcze na tym obszarze. W przypadku odkrycia kolejnych złóż, ich eksploatacja będzie mieć korzystny wpływ nie tylko na możliwość zabezpieczenia dostaw gazu, ale także na kondycję finansową samorządów, na terenie których znajdują się zasoby ropy i gazu. Spółki prowadzące wydobycie węglowodorów mają bowiem obowiązek uiszczać tzw. opłatę eksploatacyjną uzależniona od wielkości wydobycia. Opłata dzielona jest pomiędzy gminy, powiaty, województwa, na terenie których znajduje się złoże, oraz, dodatkowo, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Największym beneficjentem są gminy, które otrzymują 60 proc. należnej opłaty. Część przypadająca na powiaty i województwa wynosi po 15 proc. a w przypadku NFOŚiGW – 10 procent. W ubiegłym roku z tytułu opłaty eksploatacyjnej PGNiG przekazało na rzecz samorządów około 125 mln zł, przy czym najwięcej, bo ponad 54 mln zł, otrzymały jednostki z województwa Wielkopolskiego.
Dodatkowym źródłem dochodów gmin związanym z działalnością wydobywczą PGNiG jest podatek od nieruchomości przeznaczonych pod infrastrukturę związaną z eksploatacją węglowodorów. W 2021 roku Spółka zapłaciła z tego tytułu 69,2 mln złotych, z czego prawie 19 mln zł gminom z województwa wielkopolskiego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.