Główny importer gazu na Słowacji, firma SPP ogłosiła, że w dostawy z kontraktu z Gazpromem w piątek mogą spaść o połowę - poinformował w piątek Reuters.
- Spodziewamy się, że dostawy w ramach naszego kontraktu (z rosyjskim Gazpromem - Reuters) będą niższe o ok. 50 proc. - powiedział rzecznik SPP Ondrej Sebesta. Reuters odnotował, że wypowiedź potwierdza wcześniejsze doniesienia słowackich mediów o zmniejszeniu przepływu gazu w piątek. SPP jest głównym importerem gazu na Słowacji.
Według Richarda Prokypcaka, dyrektora SPP, obniżenie dostaw o połowę w tej chwili (...) nie szkodzi. Prokypcak zaznaczył ponadto, że firma uwzględnia możliwość całkowitego wstrzymania dostaw gazu z Rosji. Prokypcak powiedział również, że istnieją alternatywne źródła, które mogą zrekompensować niższe dostawy z Rosji, takie jak gaz z Morza Północnego przez Niemcy i Czechy, a także dostawy skroplonego gazu ziemnego (LNG) - przekazał Reuters.
Reuters przypomniał, że SPP zawarło umowy na zakup wystarczającej ilości gazu norweskiego przesyłanego rurociągami oraz innych dostaw LNG, aby pokryć około dwóch trzecich zapotrzebowania klientów SPP do końca przyszłego roku.
20 maja SPP poinformowało o utworzeniu w Gazprombanku konta do płatności za gaz w rublach, zgodnie z żądaniem Moskwy.
Reuters przypomniał, że SPP w 2021 r. dostarczyła 36 terawatogodzin (TWh), co stanowi około 60 proc. rynku krajowego.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.