W całej Europie i Stanach Zjednoczonych każdego dnia pobijane są nowe rekordy infekcji koronawirusem. Wariant Omikron przebija się przez populację z szybkością przewyższającą wszystko, co zaobserwowano w ciągu ostatnich dwóch lat. WHO ostrzega, że wraz z wariantem Delta, Omikron może wywołać tsunami infekcji, które sparaliżują systemy opieki zdrowotnej – czytamy w najnowszym The New York Times.
Wielka Brytania, Dania, Francja, Grecja, Włochy i Hiszpania ustanowiły w tym tygodniu nowe rekordy liczby przypadków. Optymizmem napawa fakt, że w tej chwili żaden z tych krajów nie zgłasza gwałtownego wzrostu liczby hospitalizacji. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że to zazwyczaj dzieje się z dwutygodniowym opóźnieniem.
- W przypadku zaszczepionych osób Omikron może być łagodniejszy niż poprzednie warianty, ale fala nowych infekcji powoduje chaos w szpitalach, ośrodkach badawczych i przedsiębiorstwach. Testy są coraz trudniejsze do znalezienia, nawet w miejscach takich jak Wielka Brytania – informuje gazeta.
Lekarze w USA spodziewają się nasilenia fali zachorowań po Sylwestrze. Poprzedni szczyt zakażeń - 250 141 przypadków - miał miejsce 8 stycznia 2021 r.
Czytamy w The New York Times, że Francja ustanowiła w środę, 29 grudnia, rekord: 208 000 nowych przypadków zarażeń na dobę. To najwięcej w Europie w jednym kraju od początku pandemii.
– Co sekundę w naszym kraju u dwóch Francuzów otrzymuje pozytywną diagnozę – powiedział minister zdrowia Olivier Véran.
Rząd Włoch zaostrza środki zaradcze. Podjął decyzję, że nie będzie można wsiąść do autobusu, metra i innego środka transportu, jeśli nie jest się zaszczepionym przeciwko COVID-19 lub nie przeszło się choroby.
Portugalia informuje o zapaści służby zdrowia, chaosie na izbach przyjęć, długich godzinach oczekiwania na pomoc. Z kolei Niemcy mówią o silnym wzroście liczby infekcji wywołanych Omikronem. Jednocześnie Karl Lauterbach, tamtejszy minister zdrowia, podkreśla, że z powodu świąt liczba infekcji jest mocno niedoszacowana.
- Nowych zakażeń jest dwa, trzy razy więcej niż pokazują to oficjalne statystyki - poinformował media.
Tymczasem w Polsce 30 grudnia resort zdrowia poinformował o 14 325 nowych zakażeniach i 709 ofiarach śmiertelnych. Od początku epidemii koronawirusem zakażonych zostało 4 094 608 osób, a 96 415 pacjentów z COVID-19 zmarło.
O 11 588 do 3 614 290 wzrosła liczba pacjentów, którzy zostali wyleczeni od początku pandemii. Na kwarantannie jest obecnie 218 tys. osób. W covidowych placówkach zdrowia dostępnych jest 31 713 łóżek i 2 846 respiratorów. Chorzy na COVID-19 zajmują 20 433 łóżka (64,43 proc.) i 1 930 respiratorów (67,81 proc.).
Nowe zakażenia pochodzą z województw: śląskiego (2024), mazowieckiego (1884), małopolskiego (1555), dolnośląskiego (1325), wielkopolskiego (1276), pomorskiego (1005), łódzkiego (853), kujawsko-pomorskiego (719), zachodniopomorskiego (693), opolskiego (544), warmińsko-mazurskiego (493), podkarpackiego (471), lubelskiego (443), lubuskiego (436), świętokrzyskiego (334), podlaskiego (169).
- Z powodu COVID-19 zmarło 200 osób, z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 509 osób - informuje w czwartek resort zdrowia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.