- Ceny, z którymi borykają się spółki energetyczne, nie są decyzją rządu polskiego, tylko konsekwencją pewnych działań po stronie Unii Europejskiej - oświadczył w środę premier Mateusz Morawiecki. Ponosimy ogromne koszty budżetowe, by zmniejszyć presję cenową polityki klimatycznej UE - dodał.
- Poprosiłem spółki energetyczne, aby rozważyły, czy powinny w odpowiedni sposób informować również swoich klientów, odbiorców energii elektrycznej o tym, jakie są konsekwencje polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Bo każdy obywatel Polski zobaczy te konsekwencje w swoim rachunku. My po stronie rządu polskiego ponosimy ogromne koszty budżetowe po to, żeby zmniejszyć presję cenową polityki klimatycznej UE - powiedział premier podczas uroczystości oddania do użytku przebudowanego odcinka drogi nr 933 w województwie śląskim.
Oddana droga wojewódzka nr 933 pozwoli stworzyć nowe miejsca pracy w regionie, rozwijać się firmom, poprawi też bezpieczeństwo - mówił premier Mateusz Morawiecki podczas środowej wizyty w województwie śląskim.
Po ponad dwóch latach prac oficjalnie otwarto wyremontowaną drogę nr 933 między Pawłowicami i Pszczyną. Wcześniej, w listopadzie br., kierowcom udostępniono inny, zmodernizowany równolegle odcinek tej trasy, między Wodzisławiem i Mszaną.
Podczas środowej uroczystości otwarcia liczącego 16,1 km odcinka DW933 Wodzisław-Mszana premier zaznaczył, że we wrześniu 2019 r. zapowiadał przebudowę tej arterii, łączącej na południu woj. śląskiego Pszczynę, Wodzisław Śląski i Racibórz. Cieszę się, że zgodnie z naszą obietnicą, mogliśmy tę drogę wykonać - zadeklarował.
Premier był pytany o to, czy zaangażuje się w rozmowy między związkowcami z Polskiej Grupy Górniczej a władzami spółki. Związkowcy z PGG kontynuują w środę rozpoczęty dzień wcześniej protest polegający na blokadzie kolejowej wysyłki węgla do elektrowni. W kopalniach zorganizowano masówki, podczas których związki informują górników o przebiegu zakończonych fiaskiem rozmów płacowych.
- Szanujemy ład korporacyjny, spółki mają swoje zarządy, rady nadzorcze, swoich właścicieli większościowych. I dajmy tym poszczególnym ciałom korporacyjnym działać w takiej sytuacji - powiedział Morawiecki.
Jak dodał, ze swojej strony mogę powiedzieć, że widać doskonale, że każdy kij ma dwa końce. - Zjednej strony dobrze się dzieje ze względu na to, że popyt na ten węgiel, który był składowany na hałdach przez długi okres, spowodował, że hałdy zniknęły, że kopalnie pracują pełną parą. Ale z drugiej strony oczywiście borykamy się z całą polityką klimatyczną po stronie Unii Europejskiej i ze względu na to wszystko musimy równoważyć wiele racji jednocześnie - tłumaczył premier.
Szef rządu ocenił, że górnicy i pracownicy PGG mają oczywiście także swoje racje.
- I chciałbym, żeby w odpowiednich dyskusjach, rozmowach wszystko, co powinno być wyjaśnione, wytłumaczone przez kierownictwo spółki, zostało w odpowiedni sposób naświetlone, tak żeby w pewnym konsensusie społecznym przedstawić rację na tu i teraz, czyli sytuację, z jaką mamy do czynienia dzisiaj, czyli ceny węgla, popyt na węgiel - tłumaczył. Zaznaczył, że chodzi również o to, aby wskazać, jaka sytuacja będzie za pół roku, rok, dwa lata związana z ogromnymi kosztami polityki klimatycznej Unii Europejskiej.
Jak wynika ze środowych informacji związkowców oraz Polskiej Grupy Górniczej, blokada objęła kopalnie: Piast-Ziemowit, Mysłowice-Wesoła, Staszic-Wujek, Sośnica i Halemba. We wtorek późnym wieczorem do protestu dołączył ruch Rydułtowy kopalni ROW, zaś w środę o szóstej rano blokada rozpoczęła się także w ruchu Jankowice tej kopalni.
Według związkowców zablokowane pociągi mają przewieźć węgiel przede wszystkim do elektrowni Polskiej Grupy Energetycznej oraz Grupy Tauron. PGG nie informuje o szczegółach dotyczących zatrzymanych transportów.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Morawiecki prawdę powie tylko wtedy kiedy się pomyli......
Jakie koszty budżetowe? Przecież kasa z uprawnień ETS idzie do rządu
Haha,umywa ręce ,bo taki jest PiS oni chcą mieć zdjęcia jak otwierają kawałek nowej drogi ,a nie artykuły o tym że zarżnęli górnictwo ,kto jeszcze wierzy Morawieckiemu ? To jest jedyny premier który ma dwa prawomocne wyroki poświadczające że jest kłamca i tyle w temacie