Oczyszczalnia ścieków i aquapark w Tychach są w całości zasilane prądem z wytworzonego w oczyszczalni biogazu, zaś nadwyżka energii wystarczyłaby dla miejskiej sieci trolejbusowej. To przykład zielonej transformacji wart upowszechnienia w całej Polsce - wskazują członkowie senackiej komisji ds. klimatu.
W środę przedstawiciele tej nadzwyczajnej komisji Senatu zapoznali się z rozwiązaniami energetycznymi stosowanymi w ponad 130-tysięcznych Tychach. W ub. roku działające w tym mieście Regionalne Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej (RCGW) wyprodukowało 6,2 mln metrów sześc. biogazu, uzyskanego dzięki kofermentacji osadów ściekowych i odpadów biodegradowalnych.
Pozyskany dzięki osadom i odpadom (których przyjęto w minionym roku ponad 103 tys. ton) biogaz - po wykorzystaniu do produkcji energii - zapewnił nie tylko samowystarczalność energetyczną oczyszczalni ścieków i aquaparku, ale także nadwyżkę (ok. 5 tys. megawatogodzin), sprzedaną do sieci energetycznej. Nadwyżka była wyższa niż roczne zapotrzebowanie na energię sieci tyskich trolejbusów, zaś łączna ilość wytworzonej przez RCGW energii (blisko 15 tys. megawatogodzin) pozwoliłaby na zasilanie przez rok 25-tysięcznego miasta.
- Zastosowane w Tychach rozwiązania to w skali kraju ewenement wart naśladowania. Musimy promować tego typu inwestycje i tworzyć przychylne dla nich prawo, pamiętając, iż transformacja energetyczna jest możliwa tylko przy zastosowaniu zielonej energii - mówiła wicemarszałkini Senatu Gabriela Morawska-Stanecka, apelując o szczególny nacisk na projekty upowszechniające odnawialne źródła energii.
Przewodniczący senackiej Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu Stanisław Gawłowski ocenił, ż tyski projekt może być nie tylko wzorem w Polsce, ale też należy do najlepszych przedsięwzięć tego typu w Europie. - Warto tego typu pomysły przenosić do innych polskich miast; dziś Tychy są w tej dziedzinie wyjątkiem, a nie powinny - powiedział senator.
Prezes Regionalnego Centrum Gospodarki Wodno-Ściekowej Zbigniew Gieleciak przytoczył aktualne dane, zgodnie z którymi w Polsce działa obecnie 309 biogazowni, z czego 109 to instalacje w oczyszczalniach ścieków (na ponad 1,8 tys. wszystkich polskich oczyszczalni), 102 - na wysypiskach śmieci, a 98 to biogazownie rolnicze.
Spośród 109 biogazowni w oczyszczalniach ścieków, w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców energia z biogazu zaspokaja średnio 40 proc. potrzeb energetycznych oczyszczalni, a w mniejszych miastach średnio 47 proc. Natomiast ilość energii z oczyszczalni w Tychach jest przeszło dwukrotnie większa od potrzeb - stąd możliwość zasilenia aquaparku i sprzedaży nadwyżek do sieci.
Przedstawiciele RCGW liczą na zmiany prawa, umożliwiające nie tylko oddawanie nadwyżek energii do sieci, ale również np. bezpośrednie zasilanie miejskiej sieci trolejbusowej. Tychy są obecnie jednym z trzech miast w Polsce, gdzie działa rozwinięta sieć trolejbusowa. Jej dopełnieniem są głównie autobusy zasilane sprężonym gazem ziemnym. W Tychach powołano klaster energii, jednak jego członkowie wskazują na bariery w przepisach, hamujące rozwój energetyki rozproszonej i wzajemną współpracę energetyczną członków klastra.
- Lokalna energetyka oparta na odnawialnych źródłach może stać się dźwignią, kołem zamachowym - jak stało się to w przypadku naszej spółki, w której osady ściekowe i odpady traktujemy jako zasób - potencjał, który chcemy wykorzystać w sposób najbardziej efektywny ekologicznie i ekonomicznie - wyjaśnił prezes Gieleciak.
W Europie - jak podano podczas spotkania senackiej komisji - działa obecnie ponad 18,2 tys. biogazowni, z czego ok. 11 tys. w Niemczech i ok. 1,7 tys. we Włoszech. We Francji i krajach skandynawskich działa po kilkaset takich instalacji - 2-3-krotnie więcej niż w Polsce.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.