Bumech, który przejął w tym roku kopalnię Silesia, może wydać w tym roku na inwestycje ok. 20 mln zł, a w przyszłym co najmniej 40 mln zł – wynika z informacji zarządu spółki.
Drugie półrocze br. będzie dla firmy lepsze od pierwszej połowy pod względem wyników – zapewniają w Bumechu.
- Patrzę optymistycznie na wyniki tego roku, myślę, że drugie półrocze będzie wyglądało lepiej pod względem wyników, choćby z tego powodu, że mamy wyższą dynamikę sprzedaży, spowodowaną też wzrostem cen – wyjaśnia Andrzej Buczak, prezes Bumechu.
- W tej chwili energetyka zawodowa kończy negocjowanie umów na przyszły rok. Odniesienie nie jest wprost do wskaźnika ARA, ale widać trend rosnący cen – dodaje.
W pierwszym półroczu 2021 r. grupa Bumech miała 202,7 mln zł przychodów ze sprzedaży wobec 37,2 mln zł rok wcześniej. Zysk z działalności operacyjnej wyniósł 24,7 mln zł wobec 7,8 mln zł straty przed rokiem, a zysk netto 21,2 mln zł wobec 7,5 mln zł straty w I półroczu 2020 r. Na wyniki wpływ miało przejęcie kopalni Silesia.
- Zdecydowaliśmy się na zakup kopalni Silesia, bo uznaliśmy, że to tzw. ucieczka do przodu i wybawienie dla Bumechu. Kończył się front robót przygotowawczych w śląskich kopalniach, koncerny wstrzymywały inwestycje. Nie realizujemy teraz robót górniczych dla innych kopalń, z wyjątkiem jednego kontraktu na roboty drążeniowe dla PGG. Spółki Bumechu świadczą teraz usługi przede wszystkim na rzecz Silesii – zwróca uwagę prezes Buczak.
Bumech zawarł przyrzeczoną umowę nabycia od EPH i Braindour Development blisko 100 proc. udziałów Przedsiębiorstwa Górniczego „Silesia" pod koniec stycznia tego roku. Cena wynosi ok. 10 mln zł, z tym, że umowa przewiduje też dodatkowe płatności na rzecz sprzedających. W okresie od października 2022 roku do września 2024 roku spółka będzie wypłacać udział w przyszłych zyskach Silesii w wysokości 20 proc. miesięcznego EBIT, lecz nie więcej niż 1,5 mln zł miesięcznie.
- Przejęliśmy kopalnię Silesia na koniec stycznia, a operacyjnie zaczęliśmy działać od marca tego roku. Kopalnia była przeznaczona do likwidacji i przez ponad pół roku nie prowadziła prac przygotowawczych do eksploatacji nowych ścian. Nawet kombajny chodnikowe były wywiezione na powierzchnię. Mieliśmy też problemy ze zbytem węgla, bo klienci się od kopalni odsunęli z powodu planowanego jej zamknięcia. Udało nam się jednak dzięki wysiłkowi załogi, przy redukcji kosztów i lepszej organizacji pracy, utrzymać wydobycie, a w tej chwili przechodzimy na docelowy model: eksploatujemy dwie ściany, a dwie kolejne są w przygotowaniu – podkreśla prezes Bumechu
Według planów, w br. produkcja w Silesii wyniesie ok. 1,5 mln ton węgla. W 2022 r. będzie większa.
- W przyszłym roku wydobycie węgla handlowego w Silesii powinno wynieść ok. 2 mln ton. Niewykluczone, że w kolejnych latach uda się zwiększyć produkcję o ok. 10 proc. - rysuje plany kopalni prezes Bumechu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
PG Silesia płaci swoim górników najmniej w polskim górnictwie. Natomiast wydajność pracy silesiańskich górników jest na drugim miejscu, zaraz po Bogdance.
Wszystko kwestią mobbingu. Zarobić nie dadzą a tyrać ludźmi będą.